Występ Mariny na koncercie Hity na czasie wzbudził prawdziwą sensację! Gwiazdka w kusym stroju zaprezentowała swój nowy tatuaż. Tak wszyscy sądzili. Bardzo odważny tatuaż przedstawiający pistolet skierowany lufą w kierunku intymnych miejsc gwiazdy prezentował się interesująco. Można by pomyśleć, że Marina to dziewczyna z niezłym charakterkiem. A to zawsze dobrze robi wizerunkowi scenicznemu. Ale nie, nie, to nie tatuaż. Okazuje się, że to tylko naklejka.
*Podopieczna Mai Sablewskiej przesłała dobrą wiadomość. Zapewniła na Facebooku, że wzór widniejący na jej brzuchu, był tylko chwilową mistyfikacją. Pistolet nie był prawdziwym tatuażem, ani nawet wzorem z henny. Marina przyozdobiła się po prostu naklejką *(SE)
Co sądzicie o takim wybiegu? W końcu o jej występie chyba już wszyscy napisali. O to chodziło?
Czytaj także:
Marina Łuczenko: Edzia tak, Dodzia nie!
Marina vs Doda - dla której z nich powstał utwór "Bad Girls"?
O czym opowiada Marina Łuczenko w "Dzień Dobry TVN"?
