"The Crown" nie było ulubionym serialem królowej Elżbiety II? Monarchini ceniła sobie inną produkcję. Potrafiła z pamięci wyrecytować kwestie bohaterów!

8 września 2022 roku podano w mediach informację, że w wieku 96 lat odeszła królowa Elżbieta II. Wiadomość o śmierci monarchini wstrząsnęła nie tylko brytyjskim społeczeństwem. Wydarzenie to zamknęło ważny rozdział w historii Wielkiej Brytanii, ale również całego świata. Jest ona wspominana jako niezwykła postać. Poza wyliczaniem jej działań na rzecz kraju, opowiadając o jej życiu, nie można zapomnieć o wielu mniej oficjalnych anegdotach. Królowa słynęła przecież z poczucia humoru i dystansu do siebie.

Królowa poza swoimi obowiązkami w wolnych chwilach bacznie śledziła wydarzenia związane z kulturą i rozrywką. Należała ona do fanów kina i seriali. Od niedawna mówi się w mediach o pewnej historii, która miała być związana z "Twin Peaks". Elżbieta II miała zrezygnować z prywatnego koncertu Paula McCartneya, bo spieszyła się na nowy odcinek serialu Davida Lyncha. Jak widać, monarchini musiała cenić tę produkcję. Mimo wszystko to nie ta serialowa produkcja była jej ulubioną.

Być może wielu fanów seriali pomyślało, że to "The Crown", czyli ekranowa historia rodziny Elżbiety II, powinniśmy nazwać najbardziej docenianym przez królową tytułem. Okazało się, że ważne miejsce w jej sercu zajmowała inna produkcja. Dziennikarz magazynu The New Statesman przyznał, że rozmawiał kiedyś na ten temat z królową. Phil Jones miał okazję do tego wyjątkowego spotkania w 2001 roku.
To wtedy zapytał ją o ulubiony serial. Elżbieta II miała odpowiedzieć bez chwili namysłu.

Odpowiedziała bez zawahania: "The Kumars at no. 42". Co mnie jeszcze bardziej zaskoczyło, to fakt, że następnie zaczęła recytować powiedzonka z serialu, w szczególności bohaterki, granej przez wspaniałą Meerę Syal – słowa dziennikarza opublikowane we wspomnianym serwisie.

Serial "The Kumars at no. 42" opowiada historię azjatyckich emigrantów osiadłych w Wielkiej Brytanii. Główny bohater marzył o własnym talk-show. Do swojego domu zapraszał gości, z którymi przeprowadzał rozmowy. Często jednak władzę nad konwersacją przejmowała jego nietuzinkowa rodzina. Sitcom doprawiony był sporą dawką dobrego humoru.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl