"The I-Land" opowiada o dziesięciu rozbitkach, którzy trafiają na tajemniczą wyspę bez wspomnień o tym, jak się na nią dostali. Grupa postanawia więc wyruszyć w podróż powrotną do domu. Szybko jednak przekonuje się, że ten nowy świat wcale nie jest taki, jakim się wydaje. W obliczu ekstremalnych wyzwań dla ciała i duszy, z jakimi trzeba będzie się zmierzyć na wyspie, pozostanie im okazać człowieczeństwo albo umrzeć w niesławie.
Internauci są zachwyceni miejscem, w którym powstawał nowy serial Netflixa. Okazuje się, że tajemnicza wyspa z "The I-Land" istnieje naprawdę i każdy z nas może wypocząć na piaszczystych plażach znanych z produkcji streamingowego giganta.
"The I-Land" kręcono bowiem na Dominikanie - informuje serwis Decider. Ekipa pracowała m.in. w Las Terrenas położonym w północnej części prowincji Samaná nad Atlantykiem. Zdjęcia realizowano także w San Pedro de Macorís.
"The I-Land" - zwiastun
