Zwycięzcą 7. edycji "The Voice of Poland" został Mateusz Grędziński z drużyny Andrzeja Piasecznego. Uczestnik programu od samego początku cieszył się dużą sympatią widzów i wsparciem Internautów. W odcinkach na żywo dostawał się do kolejnego etapu dzięki głosom widzów. Nic więc dziwnego, że był jednym z faworytów tej edycji.
Wśród widzów i internautów zawrzało po 3. odcinku LIVE, kiedy to Trenerzy dzielili 100 punktów między swoich dwóch podopiecznych. Andrzej Piaseczny przyznał wówczas 30 punktów Samiemu Harb, a 70 Mateuszowi, co dawało temu drugiemu w zasadzie pewny awans do finału. Mimo wszystko fala krytyki szybko ucichła, a Mateusz nadal cieszył się dużą popularnością.
W finale niewiele wskazywało na to, że to właśnie podopieczny Andrzeja Piasecznego wygra program, ponieważ początkowo miał on najmniejszą ilość sms-ów. A jednak! Ostatecznie to Mateusz Grędziński zwyciężył 7. edycję "The Voice of Poland". Finalny wynik zaskoczył samego Mateusza, ale także Trenerów i widzów. Maria Sadowska, która często krytykowała występy Grędzińskiego przyznała, że "nie wygrał najlepszy głos, a najlepsza osobowość".
THE VOICE OF POLAND - CZYTAJ WIĘCEJ:
Internauci jednak nie przebierają w słowach. W naszym serwisie pojawiły się m.in. takie komentarze:
Powinna wygrać jedna z dziewczyn były zdecydowanie lepsze... program ustawiony... więcej tego programu nie obejrzę wolę poświęcić czas na coś pożyteczniejszego.
Wygrał showman a nie najlepszy głos a to chyba nie o to chodzi w tym programie. Wielka szkoda kosztem Samiego decyzja zapadła w półfinale.
Wygrał człowiek który śpiewa nieczysto, fałszuje! On od dawna jest świadom tego, że fałszuje i jeśli przez tyle lat nic z tym nie zrobił to już nie zrobi!!! Taki wybór przez społeczeństwo źle świadczy o słuchu społeczeństwa. Źle też to świadczy o jury które pozwoliło mu dobrnąć tak daleko. ŻENADA!!!
Mimo wszystko Mateusz wciąż ma swoich sprzymierzeńców i nie jest trudno znaleźć pozytywne komentarze:
Mateusz jesteś mega...mega.... gościo i tak jak koleżanka wyżej nie zwracaj uwagi na inne komentarze ludzie zawsze umieją zniszczyć czyjeś szczęście.
Mateusz najlepszy i basta!!!
A co myślicie na temat zwycięstwa Mateusza Grędzińskiego?
