O tym, że gwiazdą sieci można stać się przez przypadek, przekonał się na własnej skórze pan Andrzej, który podczas nagrań muzycznego show TVP2, zasiadał na publiczności w studiu. Kiedy padło pytanie, kto chciałby zaśpiewać na scenie "The Voice of Poland", pan Andrzej zgłosił się bez wahania. W świetle reflektorów i przy akompaniamencie zespołu odważny ochotnik wykonał utwór "Nie płacz kiedy odjadę" z repertuaru włoskiego wokalisty Marino Marini, co już teraz możecie zobaczyć w naszym wideo.
Efekt? Zachwyt trenerów "The Voice of Poland", zgromadzonej w studiu publiczności i uznanie setek tysięcy internautów. Na oficjalnym profilu programu na Facebooku występ Pana Andrzeja wyświetlono już ponad 160 tysięcy razy, a liczba ta wciąż rośnie. Internauci tak piszą w komentarzach:
Głos jak wyjęty z przedwojennej Polski, dla mnie bomba
Cudowny głos WOW!
Jak Marino Marini w 1961 roku????
jaka odwaga i luz, gratuluję podejścia!
Panie Andrzeju mam nadzieję że jeszcze usłyszę ten głos na dużej scenie????
"The Voice of Poland" - kim jest pan Andrzej?
Wiadomo jedynie, że pan Andrzej mieszka w Warszawie i zasiadał na publiczności w kilkunastu programach telewizyjnych. Na profilu pana Andrzeja na Facebooku można znaleźć jego zdjęcia z wieloma polskimi gwiazdami, m.in.: z Dorotą Chotecką i Radosławem Pazurą (jurorzy programu "Czar Par"), Pawłem Stasiakiem, Sławomirem Uniatowskim, Agatą Kuleszą, Kingą Preis oraz Piotrem Rubikiem.
Według wielu opinii Pan Andrzej powinien wystąpić w zbliżającej się wielkimi krokami pierwszej polskiej edycji "The Voice Senior", która startuje już 7 grudnia w TVP2. Czy tak się stanie? Czas pokaże. Na razie pozostaje nam śledzić pierwsze muzyczne Bitwy dziesiątej, jubileuszowej edycji "The Voice of Poland", które zobaczymy już w nadchodzący weekend. Którzy uczestnicy z drużyn Margaret, Michała Szpaka, Kamila Bednarka oraz Tomsona i Barona z Afromental będą musieli pożegnać się z programem? Kto dostanie szansę zaśpiewać w odcinkach na żywo? Przekonamy się w sobotę o godzinie 20:05 w TVP2.
