Pierwszą konkurencję w ćwierćfinale poprowadził Grzegorz Łapanowski. Towarzyszyli mu goście: miss Nowego Jorku Davinę Reeves - Ciara i jej mąż - specjalista od żywienia terapeutycznego Ireneusz Ciara oraz aktorka Joanna Brodzik - prywatnie mama bliźniąt i miłośniczka zdrowego jedzenia. Tematem konkurencji było jedzenie, które leczy! Szefowie mogli dobrać produkty do swoich dań, spędzając w spiżarni 10 minut. Niestety okazało się, że Rafał Lorenc zapomniał głównego składnika swojej potrawy - dyni. Mógł jednak liczyć na pomoc Anieli, która także zdecydowała się na krem z dyni.
Podczas gotowania, goście chętnie pomagali uczestnikom. W końcu nadszedł czas na degustację. Tomasz przygotował zupę z kiszonej kapusty oraz figę z pianą z zsiadłego mleka, jogurtu i imbiru. - To się może podobać dzieciom - zauważyła Joanna Brodzik. Danie Anieli to krem z dyni z mlekiem kokosowym, chilli, ziarnami kolendry i pestkami dyni. - Poziom ostrości z pewnością działa bakteriobójczo - stwierdził Grzegorz Łapanowski. Rafał podał krem dyniowo-marchwiowy oraz comber z królika, a Sandra - canelloni z awokado z kremem z twarogu. - Pyszny wywar ziołowy - wyznał Irek Ciara. Jurorzy wiedzieli, że przed nimi trudna decyzja. Zdecydowali jednak, że do półfinału przeszła Aniela. Pozostała trójka musiała zmierzyć się w dogrywce.
CZYTAJ TAKŻE:
"TOP CHEF" ODCINEK 7. KULINARNY MAŁPI GAJ I WŁOSKA KOLACJA [WIDEO+ZDJĘCIA]
Zanim jednak dogrywka - do kuchni "Top Chefa" powrócili uczestnicy, którzy już odpadli z programu. O tym, kto najlepiej poradził sobie w Kuchni Ostatniej Szansy zdecydowali zwycięzcy poprzednich edycji "Top Chef": Martin Gimenez Castro, Marcin Przybysz, Sebastian Olma oraz Katarzyna Daniłowicz. Każdy z szefów miał zrobić danie, które wychodzi im najlepiej. W środku konkurencji Top Chefowie zatrzymali czas i zaznaczyli, że danie musi uwieść ich smakiem, dlatego nie jest ważne z ilu składników będzie się składało. Po degustacji ogłoszono, że do programu w wielkim stylu powrócił Sergiusz Hieronimczak, który trafił prosto do półfinału.
Tematem przewodnim dogrywki, w której spotkali się Sandra, Rafała i Tomasz, był śledź. Każdy miał stworzyć porządny półmisek dla kilkunastu osób. Sandra podała pieczone śledzie z grzybami, ogórkami, piklowaną cebulą. Rafał zaserwował śledzie z pumperniklem i konfiturą z czerwonej cebuli, a Tomasz - śledzie z marynowaną cebulą, puree jabłkowym i śmietaną ze śliwowicą. Jurorzy poprosili, aby uczestnicy spróbowali nawzajem swoich dań na zapleczu.
Z programu "Top Chef" tuż przed półfinałem odpadł Rafał Lorenc!
