W tym tygodniu uczestnicy musieli się zmierzyć z daniami weselnymi! Kucharze zostali podzieleni na 3 zespoły. Każda drużyna musiała w 50 minut przygotować co najmniej dwa dania. Ich pracę podglądali goście specjalni odcinka: Marek Kościkiewicz i Marcin Miller. Kucharze podeszli do tematu bardzo tradycyjnie. Rosół, schabowy, devolay - to między innymi te potrawy grały dzisiaj pierwsze skrzypce. Rywalizacja w kuchni "Top Chefa" trwała w najlepsze, żadna z drużyn nie chciała trafić w całości do dogrywki. Marcin Meller zapewniał uczestników, że jest bezproblemowym gościem i zje wszystko, gdyby jednak jakaś potrawa mu nie posmakowała, nie zrobi przykrości kucharzowi, a jedynie nie poprosi o dokładkę.
Przyszedł czas na wydanie dań weselnych. Jurorzy byli zachwyceni potrawami, jakie przygotowali kucharze, dlatego nie byli w stanie wskazać najgorszego dania. Tym samym nikt nie trafił do dogrywki!
CZYTAJ TAKŻE:
Tematem przewodnim głównego zadania było tradycyjne danie kuchni indyjskiej. Gościem specjalnym tej konkurencji był Reza Mahammad. Jako pomoc, kucharze dostali specjalny przepis, w którym jednak nie podano miar, czy ilości składników potrzebnych do przygotowania potrawy. Jedna wielka improwizacja, na którą uczestnicy dostali 70 minut. To było bardzo trudne zadanie. Potrawa składająca się z ogromnej ilości składników przysporzyła kucharzom wielu problemów, zwłaszcza Witowi. Uczestnicy mogli jednak liczyć na cenne rady eksperta, który podglądał ich pracę i mocno dopingował. W połowie konkurencji Reza Mahammad poinformował uczestników, że prócz dania głównego muszą również przygotować deser!
Zwycięzcą tej konkurencji został Michał Seferyński, natomiast do dogrywki trafili Wit Szychowski i Mariusz Siwak, którzy musieli przygotować danie z użyciem szafranu. Niestety, przygotowane dania nie przypadły do gustu szefowi Amaro, dlatego zdecydował się zamówić u kucharzy jeszcze jedno danie - szparagi w sosie, dając im ostatnią szansę na pokazanie swoich umiejętności.
Po dogrywce jury zdecydowało, że z programem musi pożegnać się Mariusz Siwak
