Zanim modele polecieli do Wietnamu, odwiedzili butiki najlepszych polskich projektantów. W końcu przyszedł czas na wizytę w Sajgonie. Pierwsze zadanie odbyło się w Muzeum Tradycyjnych Strojów Wietnamskich. Każdy musiał przejść z okrągłą tacą na głowie, wypełnioną ryżem. Nie poradził sobie Samuel. Zadanie wygrała natomiast Magda, która zaprezentowała spokój i opanowanie.
Następnego dnia uczestnicy zostali podzieleni na dwie grupy: Jacob, Radek i Magda oraz Karolina Gilon, Karolina Pisarek i Samuel. Każdy, poruszając się jednośladami po Sajgonie, musiał dotrzeć na castingi, kwalifikujące na Fashion Week. Okazało się, że Karolina Pisarek wygrała dwa pokazy, Karolina Gilon - jeden, Radek - dwa, Magda - dwa, Jacob - wszystkie. Samuel nie pójdzie w żadnym pokazie.
CZYTAJ TAKŻE:
"TOP MODEL". FASHION WEEK W WIETNAMIE [WIDEO]
"TOP MODEL". CO ŁĄCZY KAROLINĘ GILON I ANDRE? [WIDEO]
Czas na sesję zdjęciową. Partnerami uczestników były... małpy! Podczas sesji modeli wspierali Marcin Tyszka i Dawid Woliński. Zadanie nie było łatwe - oprócz zwierząt, utrudnieniem były też stroje i obuwie. Dzień po sesji, uczestników obudził telefon od Kasi Sokołowskiej, która poinformowała ich, że mogą pojawić się na castingu ostatniej szansy. Walczyli o udział w pokazie japońskiej projektantki mody, której suknie należą do najdroższych na świecie. Samuel robił wszystko, by dostać się na castingi i je wygrać. Czy się udało?
Podczas panelu, jurorzy w składzie Joanna Krupa, Katarzyna Sokołowska, Marcin Tyszka, Dawid Woliński i gość specjalny - prowadząca wietnamskiej edycji "Top Model", oceniali zdjęcia z sesji z małpami. Joanna Krupa podczas obrad zaznaczyła, że największe szanse na pożegnanie się z programem mają Samuel i Radek. - Zawsze kiedy przed nami stoi zastanawiam się, co on tutaj robi, ale na zdjęciach wygląda jak milion dolarów - powiedział o Radku Marcin Tyszka. Najlepsze zdjęcie należało do Karoliny Pisarek.
Z PROGRAMU ODPADŁ SAMUEL KOWALSKI!
