Trudne sprawy Odcinek 52 (Sezon 2)

Streszczenie odcinka

Płock. Tu mieszka 28-letnia Klaudia Bacior ze swoim 3-letnim synem, Jankiem. Jego ojciec, Romek Kalwik nie mieszka ze swoją rodziną. Zdecydował się na życie z 26-letnią Anną Woźniak, z którą także ma dziecko - małą Emilię, która jest młodsza od Janka tylko o 1 miesiąc. Anna, była pracownica biurowa, ma wiele powodów do bycia szczęśliwą, a mimo to stara się na każdym kroku utrudniać życie Klaudii. Na domiar złego, obie matki zapisują dzieci do tego samego przedszkola. Tutaj dochodzi do jednej z pierwszych kłótni po tym, jak Janek rzucił klockiem w swoją młodszą siostrę. Kiedy podczas weekendu Romek zamierza zabrać syna do siebie, zatroskana matka nie zgadza się na to. Klaudia nie życzy sobie, aby chłopiec kontaktował się w jakikolwiek sposób z nową partnerką ojca, która, jej zdaniem, będzie zaniedbywać jej syna. Chce ona także, by od tej pory jedynie 33-latek opiekował się małym. Ojcu nie pozostaje nic innego, jak zaakceptować żądania swojej byłej, gdyż bardzo zależy mu na kontaktach z synem. Anna jednak nie jest zbyt zadowolona z tych nowych warunków. Atmosfera między partnerami pogarsza się, gdyż kobieta nie chce, by Romek spędzał weekendy z Jankiem, ale bez reszty rodziny. Dlatego też odwiedza Klaudię i grozi jej pójściem do opieki społecznej i poinformowaniem, że ta zaniedbuje dziecko. Między wrogo nastawionymi matkami dochodzi do kolejnych sporów i gróźb. Kiedy 28-latka za wszelką cenę próbuje udowodnić pracownikom opieki społecznej, jak dobrą jest matką, Anna usiłuje skutecznie przedstawić ją w negatywnym świetle przed Romkiem. Ten stwierdza, że najlepiej byłoby, gdyby Janek zamieszkał z nim. Samotna matka pogrąża się w rozpaczy i coraz częściej zdarzają jej się błędy. Nie tylko w pracy, gdzie obawia się o swoje nowe stanowisko, ale także w kontaktach z najlepszą przyjaciółką. Ale najgorsze dopiero przed nią. Kiedy Klaudia odmawia Romkowi spotkania się z synem podczas weekendu, obawiając się, że ten go już nie odda, ojciec sam zjawia się w przedszkolu kilka dni później, zabiera chłopca i znika.