Trudne sprawy Odcinek 57 (Sezon 2)

Streszczenie odcinka

Brzeg. Tu mieszkają państwo Roszyk z dziećmi: Beata ( 37 l. ), Marek ( 39 l. ), Jacek ( 17 l. ), Natalia ( 12 l. ) i Oliwia ( 1 l. ). Ponieważ rodzina powiększyła się przed rokiem do 5 osób, zostało im przydzielone przez miasto nieco większe lokum. Chociaż Beata uważa je za idealne, szybko zauważa, że nie wszyscy sąsiedzi są im przychylni. Przede wszystkim dozorca kamienicy i jego żona, państwo Mrula, robią wszystko, żeby uprzykrzyć życie Roszykom. Najpierw wózek dziecięcy trafia do śmietnika, potem w skrzynce na listy ląduje pułapka na myszy. 37- latka nie zamierza tego tolerować i skarży się w administracji. Nikt jednak nie reaguje na jej skargi, więc Beata zwołuje zebranie mieszkańców, by wspólnie zażegnać wszystkie nieprzyjemności związane z parą dozorców. Ale to przedsięwzięcie też nie przynosi efektów - pani Roszyk jest teraz pod czujnym okiem złośliwej dozorczyni. Podczas gdy mąż kobiety próbuje załagodzić konflikt, ona czuje się prześladowana i chce się wyprowadzić. Wtedy w urzędzie dowiaduje się, że kolejna zmiana mieszkania nie jest możliwa. Pani Roszyk jest pewna, że nie ma już sposobów, by walczyć z dręczącymi ją sąsiadami. Tymczasem 17-letni Jacek zaprzyjaźnił się bliżej z sąsiadką Leną. Dozorczyni Hanna nie pochwala tego związku. Lenie zostaje wypowiedziane mieszkanie, za co mści się Jacek - kończy się to dla niego postępowaniem przed sądem dla nieletnich. Beata dochodzi do wniosku, że dalej tak być nie może. Gdy podpatruje przy pomocy ukrytej kamery, jak dozorczyni wsypuje do ich wózka dziecięcego pinezki, miarka się przebiera. Beata składa zawiadomienie o usiłowaniu uszkodzenia ciała. Decyzją sądu pani Mrula musi zapłacić grzywnę, a zarządca budynku wypowiada jej posadę dozorczyni i mieszkanie. Czy to odmieni byt Beaty Roszyk i jej rodziny? Jak przyjmą te zmiany inni mieszkańcy tej kamienicy?