"Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Piotr Gąsowski zaliczył nie lada wpadkę! Maja Hyży tylko się roześmiała, ale widzowie mu tego nie wybaczą!

P. Gąsowski po prostu się pomylił, dobre wychowanie uczy nasz szacunku do innej osoby, więc nie należy komentować każdego potknięcia innej osoby.

Nie mają już o czym pisać. Kogo to obchodzi? Kazdy się myli. Ci co piszą czy nigdy w życiu się nie pomylili? Nie da się czytać tych głupich artykułów.

Bez przesady,każdy może się przejęzyczyć.Po co robić,aferę z byle pomyłki,czy gafy.Nie sądzę,by prowadzący zrobił to z premedytacją

Program pt.Twoja morda brzmi ch....wo!!!Cha,cha,cha!

Co za bzdury, kogoś to obchodzi?

Co za bzdury, kogoś to obchodzi?

Kobyli dowcip. Trzeba się szczypać, żeby się śmiać.

Na żart to do końca nie wyglądało. No chyba, że taki nietrafiony. Z jednej strony każdemu może się zdarzyć gafa, ale z drugiej niezręcznie to wyszło. Usprawiedliwić to można trochę tym , że Agnieszka pracowała kiedyś przy tym pr. prowadząc kulisy. Sytuację uratowała trochę sama Maja obśmiewając to. Zresztą po Mai widać, że czuje się w tym pr. coraz swobodniej i pewniej. Rozluźniła się i zaangażowała. Jednocześnie nabrała też dystansu. A tak już o samym odcinku to gratuluję zwycięstwa Lesławowi. Drugiego już zresztą. Poza tym inscenizacja i kostium do występu Amy były widowiskowe. Spontaniczna zamiana miejsc Kasi Skrzyneckiej i Piotra Gąsowskiego to coś fajnego i świeżego. Zwłaszcza wobec mających miejsce kilka razy w tym sez. powtórek nie tylko artystów, ale i utworów. Choćby wczoraj zaprezentowany występ Pawła Górala. Występ bardzo dobry, ale jedyna różnica od niegdysiejszego wykonu to fakt, że kiedyś odnośnikiem był teledysk, a teraz koncert. Dobre i to. Piotr Gawron- piękne, wzruszające, dogłębne wykonanie. Tamara Arciuch jako Ewa Demarczyk- godne i staranne wykonanie. Wiadomo, że nie idealne, bo to naprawdę wysoka półka, a jest na to tylko tydzień, ale widać, że Kasia Skrzynecka ocenia ją w sposób stonowany. Może ma wobec niej wyższe wymagania. Sama myślałam, że Tamara będzie szła przez ten pr. jak burza. Tymczasem aż tak nie było, co nie zmienia faktu, że radziła sobie dobrze. Nawet z tymi ikonicznymi postaciami, które miała. Jak nie Biały Anioł to Czarny Anioł. I mimo takich trudności była dość przekonująca. Na finałową 4 nie starczyło choć było blisko. Równocześnie zasada z decydującym znaczeniem ocen jury wobec remisu jest dobra i sprawiedliwa. W efekcie w ścisłym finale będzie moja 4. Będzie ciekawie. Bo fakt, że w tym pr. najlepsi są nie faworyci, ale czarne konie. Takim czarnym koniem był np. niesamowity Stefano Terrazzino. Jak to gdzieś ktoś napisał nieprzeciętny człowiek. Do tego autentyczny, a taniec czyli jego główny zawód to sztuka jak mówią dla ludzi autentycznych. Swoją drogą niedawno był Międzynarodowy Dzień Tańca. I w okolicach tego dnia Stefano i jego partnerka Paulina Biernat ruszyli z nowym projektem. Projektem tanaczno-ślubnym Steps of love. ♥ Polecam na YT pooglądać pięknie zainscenizowane i zrealizowane filmiki promujące ten projekt. :)

Ponury żart, czy pomyłka? Za mniejsze gafy wylatują ludzie z pracy. Lubię prowadzącego ale powinien najpierw pomyśleć a dopiero potem mówić. Panią Maję za to świetnie się i słucha i ogląda.