Upiór w operze

XIX-wieczny Paryż. Dla osieroconej Christine Daaé (Emmy Rossum) prawdziwym domem jest opera. Młodziutka dziewczyna śpiewa w tutejszym chórze czekając na swoją szansę. Pewnego dnia kapryśna diva Carlotta Guidicelli (Minnie Driver) rezygnuje z roli w środku próby. Kierownicy teatru (Simon Callowi i Ciaran Hinds) wpadają w konsternację, bo nie mają dla niej zastępstwa. W końcu postanawiają powierzyć rolę debiutantce - Christine. Utalentowaną dziewczyną dyskretnie opiekuje się jej "Anioł muzyki". Tylko nauczycielka baletu Madame Giry (Miranda Richardson) wie, że jest nim Upiór (Gerald Butler) - niegdyś genialny muzyk, który po straszliwym oszpeceniu wycofał się z życia i schronił w piwnicach teatru. Dzięki jego pomocy premierowy występ Christine staje się wielkim sukcesem. Czarowi dziewczyny ulega też bogaty i wpływowy patron teatru, wicehrabia Raoul de Chagny (Patrick Wilson). Względy, jakimi zaczyna go obdarzać Christine, wywołują gniew obsesyjnie w niej zakochanego Upiora. Dziewczyna jest rozdarta między szacunkiem dla swojego nauczyciela, a miłością do Raoula. Opublikowana w 1911 roku powieść Gastona Leroux doczekała się wielu filmowych i musicalowych adaptacji. W połowie lat 80. po "Upiora w operze" sięgnął jeden z najsłynniejszych kompozytorów ostatniego półwiecza Andrew Lloyd Webber ("Jesus Christ Superstar", "Koty", "Evita"). Wystawiany w 18 krajach musical stał się hitem wszechczasów przynosząc dochód przekraczający 3 miliony dolarów. Zebrał też wiele prestiżowych nagród, takich jak Tony (siedmiokrotnie) i Olivier (trzykrotnie). Już w 1988 roku Weber zaproponował reżyserowi Joelowi Schumacherowi ("Ognie św. Elma", "Linia życia", "Za wcześnie umierać", "Klient", "Batman Forever", "Czas zabijania") przeniesienie swojej wersji "Upiora w operze" na ekran kinowy. Ale prace przedprodukcyjne ruszyły pełną parą dopiero w grudniu 2002 roku. Adaptując musicalowe libretto scenarzyści rozszerzyli je o historie zza kulisów teatralnej rzeczywistości i nadali wyraźniejsze rysy głównym bohaterom.