- Praca u boku szefa Wojciecha Modesta Amaro to ogromne wyróżnienie. Szczerze mówiąc nie czuję żadnego stresu. Jesteśmy przede wszystkim profesjonalistami. Wchodzimy do kuchni i robimy to, co do nas należy najlepiej jak tylko możemy - mówi o nowym zadaniu Sebastian Olma, zwycięzca drugiej edycji kulinarnego show "Top Chef".
- Jestem mocno zdeterminowany, żeby sprostać oczekiwaniom szefa Amaro. To kucharz z krwi i kości, można z nim w nieskończoność rozmawiać o jedzeniu, ale też osoba o wielkim poczuciu humoru, więc spodziewam się fajnej przygody - tłumaczy Marcin Przybysz, który wygrał trzecią odsłonę "Top Chef".
CZYTAJ TAKŻE:
Jak zapowiada sam szef Wojciech Modest Amaro, nowa edycja będzie najlepszą z dotychczasowych pod względem kulinarnym, a wybór Sebastiana i Marcina na nowych zastępców potwierdza te obietnice. Zadaniem Olmy i Przybysza będzie pilnowanie standardów wyznaczonych przez szefa Amaro oraz mobilizowanie uczestników, którzy w "Piekielnej Kuchni" walczą o 100 tysięcy złotych i pracę w jedynej w Polsce restauracji wyróżnionej prestiżową gwiazdką Michelin.
Jak na nowym stanowisku sprawdzą się Olma i Przybysz? Jak na ich obecność zareaguje 14 uczestników? Dowiemy się już we wtorek, 8 września o godzinie 20:05 w Polsacie!
Zobacz wideo!

Wideo