Wojciech Mann to jeden z kultowych dziś dziennikarzy, którego kojarzy kilka pokoleń zarówno telewizyjnych widzów, jak i miłośników radiowych audycji. Dziennikarz muzyczny, konferansjer, prezenter, artysta kabaretowy, gospodarz „Szansy na sukces” - na wiele sposobów zapisał się na kartach historii polskiej rozrywki. W ostatnim czasie pojawił się na premierze biografii Kory, wzbudzając niepokój wśród fanów.
Wszystko z powodu balkonika, na którym wspierał się Wojciech Mann. W sieci zaroiło się od domysłów fanów, którzy zastanawiali się, czy ze zdrowiem dziennikarza wszystko w porządku. Do sprawy postanowił się odnieść sam zainteresowany, nie tracąc przy tym swojego charakterystycznego poczucia humoru.
Ostatnio dość często spotykam się z pytaniami czy żyję. Być może spowodowane one są faktem, że widziano mnie chodzącego z podpórką. Rzeczywiście, uszkodziłem sobie jakieś potrzebne do chodzenia kawałki nogi - napisał w swoim poście dziennikarz. - Wydaje mi się jednak, że od takiej kontuzji do zgonu jest jeszcze pewien dystans. Niemniej uprzedzam wszystkie chcące ze mną zadzierzgnąć rozrywkowe stosunki osoby, że obecnie przeze mnie wykonywane mambo, to już nie to, co niegdyś - dodał.
Wojciechowi Mannowi życzymy zdrowia!
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
