5 dni wojny
5 Days of War, USA/Gruzja 2011
Lato 2008 r. Reporter Thomas Anders i kamerzysta Sebastian Ganz dostali informację, że w Osetii Południowej może dojść do konfliktu. Wkrótce stają się świadkami walk między Gruzinami a separatystami.
Reżyseria:Renny Harlin
Czas trwania:108 min
Kategoria wiekowa:
Gatunek:Film/Dramat wojenny
5 dni wojny w telewizji
Galeria
Rupert Friend
jako Thomas Anders
Andy Garcia
jako prezydent Michaił Saakaszwili
Val Kilmer
jako Dutchman
Emmanuelle Chriqui
jako Tatia Meddevi
Richard Coyle
jako Sebastian Ganz
Heather Graham
jako Miriam Eisner
Tom Martin
Drugi reżyser
Lasha Minaiashvili
Drugi reżyser
Vladimir Orlov
Drugi reżyser
Brad Robinson
Drugi reżyser
Gregory Santoro
Drugi reżyser
Shea Vargé
Drugi reżyser
Opis programu
Thomas Anders, młody amerykański reporter wojenny, wraz ze swym współpracownikiem rusza na granicę Gruzji i Południowej Osetii, by dokumentować narastający konflikt w tym regionie. Niespodziewanie stają się świadkami rosyjskiej inwazji na Gruzję. "5 dni wojny" to nieco zaskakująca pozycja w reżyserskim dossier Renny'ego Harlina. Ten pochodzący z Finlandii twórca zasłynął głównie sprawnie zrealizowanymi, widowiskowmi filmami akcji, w których główne role grali hollywoodzcy gwiazdorzy: Bruce Willis ("Szklana pułapka 2"), Sylvester Stallone ("Na krawędzi", "Wyścig"), Geena Davis ("Wyspa piratów", "Długi pocałunek na dobranoc"). Tymczasem "5 dni wojny", choć zawiera liczne sceny eksplozji i pościgów, zdecydowanie bliższy jest stylizowanemu chwilami na dokument demaskatorskiemu kinu politycznemu. Tytułowa wojna to bowiem agresjaRosji na Gruzję w sierpniu 2008 roku, zakończona w dużej mierze dzięki odwadze czterech prezydentów i jednego premiera państw należących do Unii Europejskiej, którzy pod wodzą śp. Lecha Kaczyńskiego przyjechalido Tbilisi na znak solidarności z narodem gruzińskim i jego przywódcą Michałem Saakaszwilim. Armia rosyjska stała już wówczas niemal u bram stolicy Gruzji i utrata przez ten kraj niepodległości wydawała się tylko kwestiączasu. Końcowe sceny dzieła Harlina nawiązują zresztą wprost do owych wydarzeń, zaś dźwiękowym"tłem" dla napisów końcowych jest słynne przemówienie Lecha Kaczyńskiego, wygłoszone wówczas w Tbilisi. Cały film natomiast poświęcono pamięci dziennikarzy, którzy zginęli podczas wojny w Iraku oraz właśnie tragicznie zmarłemu półtora roku po zakończeniu wojny gruzińsko - rosyjskiej prezydentowi Polski. Polityczna wymowa "5 - ciu dni wojny" podzieliła widzów. Jedni zarzucali dziełu Harlina stronniczość na rzecz Gruzji, która miała sprowokować Rosjan pierwsza atakując Osetię Południową, drudzy natomiast podkreślali, że Rosja szykowała militarną operację przeciw państwu Saakaszwilego co najmniej od wiosny 2008 roku. Jednak polityczne przesłanie, które, niestety, zyskało na aktualności, to nie jedyna wartość "5 - ciu dni wojny". Równie silnie wybrzmiewa w filmie Harlina głos oskarżenia wobec światowych mediów, które potrafią zlekceważyć dramaty całych narodów, przedkładając nad nie relacjonowanie wielkich imprez sportowych i rozrywkowych. To także hołd dla reporterów, którzy pracując na linii frontu ryzykują życie, a nierzadko je tracą. Młody amerykański reporter Thomas Anders wraz z trzema współpracownikami zostaje wysłany do Iraku, by relacjonować przebieg powojennej "stabilizacji" w tym kraju. Niestety, dziennikarze wpadają w zasadzkę islamskich fundamentalistów. W wyniku ostrzału dwoje z nich ginie. Wśród zabitych jest Miriam Eisner, bliska przyjaciółka Andersa. On sam i kamerzysta Sebastian Ganz również niechybnie rozstaliby się z życiem, gdyby nie pomoc gruzińskich żołnierzy NATO pod dowództwem kapitana Rezo Avalianiego. Po powrocie do Stanów Zjednoczonych Anders na próżno stara się stłumić ból po stracie Miriam.