Adam Sztaba i Dorota Szelągowska ślub
Adam Sztaba i Dorota Szelągowska uchodzili za jedną z najlepiej dobranych par w polskim show-biznesie. Przez kilkanaście lat żyli w nieformalnym związku i dopiero w 2013 roku zdecydowali się sformalizować swój związek. Ceremonia odbyła się w zabytkowej cegielni w Rzucewie nad Zatoką Pucką. Świadkami państwa młodych byli Natalia Kukulska i jej mąż Michał Dąbrówka.
Małżeńskie szczęście córki Katarzyny Grocholi nie trwało długo. Sztaba i Szelągowska rozstali się już trzy miesiące po ślubie.
Nie żałuję niczego. Ani ślubu, ani związku. To było 13 ważnych lat. Poznaliśmy się, gdy byłam młoda, razem się zmienialiśmy. Decyzję o rozstaniu podjęliśmy wspólnie. Dziś oboje jesteśmy w nowych związkach, oboje mamy dzieci - opowiadała Szelągowska w rozmowie z magazynem "Twój Styl".
W kwietniu 2022 roku w mediach pojawiła się ciekawa informacja. Fakt dowiedział się, że Adamowi Sztabie i Dorocie Szelągowskiej udało się unieważnić ślub kościelny, a muzyk mógł ponownie powiedzieć sakramentalne "tak". Sztaba w ubiegłym roku ożenił się z Agnieszką Dranikowską, która jest jego menadżerką.
Jesteśmy wierzący. Bardzo zależało nam na ślubie kościelnym. Czekaliśmy na unieważnienie poprzedniego ślubu Adama 2 lata. Gdy to się udało, zaprosiliśmy tylko najbliższą rodzinę i bez szumu medialnego ślubowaliśmy w kościele pod Łodzią. To był konkretny kościół, który sobie upatrzyliśmy - wyjaśniła Agnieszka Dranikowska.
Zdjęcia pary znajdziesz w galerii.
Niezwykła historia pewnego utworu
Adam Sztaba jest dziś spełnionym mężem oraz jednym z najpopularniejszych kompozytorów w Polsce. Artysta wraz z Małgorzatą "Carmell" Bernatowicz (prywatnie córką Ewy Kasprzyk) napisał utwór "Mamy siebie" jako prezent dla ukochanej żony z okazji jej urodzin.
A potem przyszła wojna... Agnieszka "oddała" swój piękny prezent, na rzecz Ukrainy a oboje sprawili, wkładając w to całe serce, że dołączyło do nich kilkudziesięciu Artystów. Było to niezwykłe wydarzenie, które do dziś wspominam z łezką w oku Dochód przeznaczony jest na pomoc Ukrainie tak więc każde jego odtworzenie to realna pomoc. Ten utwór powstał z miłości...a jak wiadomo, miłość to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli - czytamy na Instagramie Magdy Steczkowskiej.
