"Agent - Gwiazdy" odcinek 10. - co się wydarzyło?
Sześcioro uczestników przebywa na Fuerteventurze. Pierwsza konkurencja ma miejsce w Puerto del Rosario. Zaczęło się od podziału zawodników na dwie grupy, które muszą skompletować jak największą grupę turystów z różnych krajów. Traf chciał, że w jednej grupie znalazły się Kasia i Viola, a to oznaczało jedno - wewnętrzną rywalizację. Wynik ostateczny to 2250 złotych.
Następnie Viola, która wcześniej kupiła sobie immunitet za 20 tysięcy (!), musi obstawić, kto okaże się najlepszy podczas drugiego zadania - gry miejskiej. Kinga Rusin przekazała jej dziesięć tysięcy złotych i trzy jokery, które miała obstawić na konkretnych zawodników.
Grupa zdobędzie pieniądze, jeśli wszystko potoczy się zgodnie z przewidywaniami. Podczas zadania kontuzji nabawił się Misiek Koterski... wiek i brak kondycji, a może jest Agentem? Ostatecznie zwycięzcą konkurencji został Damian, który okazał się szybszy od reszty zawodników. Dzięki temu otrzymał dwa jokery. Grupa wygrała 10 tysięcy.
Następnie gwiazdy i prowadząca wypływają wspólnie z El Puerto de Gran Tarajal. Tym razem wspólnie wybierają osobę, która otrzyma immunitet. Kinga Rusin daje im pół godziny. Większość grupy chciała dać immunitet Damianowi, ale swoje veto zgłosiła Marysia. To nie spodobało się Miśkowi, który natychmiast przyznał, że jednak też chce walczyć o immunitet. Finalnie Marysia została przegłosowana przez Miśka i immunitet otrzymał Damian. Jednak Misiek nie pilnował czasu i przez spóźnioną decyzję grupa straciła 2000 zł.
Z PROGRAMU "AGENT - GWIAZDY 4" ODPADŁA KASIA WOŁEJNIO
