"Agent - Gwiazdy 4" odcinek 5. Test dotyczący przyszłości i rozgrywka w parku linowym. Odpadła Mariola Gołota!

Piąty odcinek programu "Agent - Gwiazdy" to wciąż malownicze zakątki Teneryfy. Pierwsza konkurencja odbyła się w Teatrze Guimera. Uczestnicy mieli okazję przekonać się, kto z nich potrafi zachować kamienną twarz, a komu w gęstej atmosferze puszczą nerwy. Musieli włożyć gołe stopy pod kotarę i nie dać po obie poznać, że ktoś ich łaskocze. W tym zadaniu stawka była duża – dwie osoby, które zagrały najlepiej, zdobyły immunitety. Byli Wiola i Misiek.

Uczestnicy przenieśli się do opuszczonego miasteczka trędowatych Sanatorio de Abona. W tej mrocznej scenerii zdobywcy immunitetów musieli obronić swoje fanty. Inaczej by im przepadły lub zgarnąłby je ktoś inny. Wszyscy zostali podzieleni na trzy grupy: snajperów, quadowców i łuczników. Zadaniem snajperów - Wioli i Miśka - było zestrzelenie quadowców, natomiast qadowcy - Andrzej, Mariola, Angelika, Rafał, Kasia i Wiktor - musieli dostarczyć strzały łucznikom - Marysi i Damianowi. Ci z kolei musieli trafić w punkty na tarczach, pod którymi kryła się gotówka. Jeśli trafili w sam środek, wyeliminowali snajpera i zgarnęli jego immunitet. Ostatecznie Wiola i Misiek stracili immunitety, ale nikt ich nie przejął! Do puli doszło natomiast 7800.

W tym odcinku test wiedzy o Agencie odbył się inaczej niż dotychczas, a to dlatego że… dotyczył przyszłości. Każdy wytypował jedną osobę, którą uważa za Agenta, i odpowiadał na pytania dotyczące tego, co tak wytypowany Agent zrobi podczas trzeciej konkurencji. Ten, kto szybko zrozumiał, że może wykreować przyszłość, zyskał najwięcej.

Po teście zgodnie z zapowiedzią Kingi, uczestników czekało trzecie zadanie. Pozytywny wynik na teście zależał od tego, jak udało im się wpłynąć na osobę, którą typowali na Agenta. Konkurencja odbyła się w parku linowym w Teide. Na nowego lidera wybrana została Mariola, która w poprzednim odcinku weszła w konflikt z większością uczestników. Do pokonania były dwie trasy – łatwiejsza i trudniejsza. Przed każdym stało wymagające wyzwanie. Trzeba było skłonić osobę, którą wytypowało się na Agenta, żeby zrobiła to, co odpowiedziało się o niej na teście. Rafał i Andrzej otrzymali Jokery. Osoba, która udzieliła najmniej poprawnych odpowiedzi, opuściła program.