"Agent - Gwiazdy 4" odcinek 4. Wspólne liczenie i pokerowa rozgrywka, czyli Wiktor znowu mąci! Odpadła Agata Nizińska!

Rywalizacja zawodników przeniosła się na Teneryfę. Jej centralnym punktem jest majestatyczna Pico del Teide. To właśnie tam zawodnicy zmierzyli się z pierwszym zadaniem, którego stawka jest wysoka i wynosi aż 10000 zł! Podzieleni na cztery grupy uczestnicy wybrali środki transportu, dzięki którym pokonywali poszczególne odcinki drogi.

Andrzej i Mariola wybrali tandem, ale to chyba nie był dobry wybór... Para średnio radziła sobie z tym środkiem transportu. Wszyscy w czasie podróży musieli wypatrywać tabliczek z liczbami. Każda z drużyn musiała je zapamiętać oraz zsumować.

Wynik jest kluczem do łamigłówki. Nie było to proste. Uczestnicy manipulowani liczbami, oszukiwali się nawzajem. Czy na wszystkich tabliczkach na pewno było 8000?

Następna lokalizacja to bazar La Recova. Gwiazdy szukają osób ze zdjęć, które udzielają im kolejnych wskazówek. Tę część odcinka zamyka gra w pokera. Zawodnicy mogą zdobyć nie tylko pieniądze, ale również nagrody dodatkowe. Ważne są tutaj odpowiednie poprowadzenie rozgrywki i umiejętność blefowania. Wiktor po raz kolejny zagrał nieczysto, ale tutaj nie ma reguł. Nie do końca można zrozumieć też postępowanie Wioli oraz Andrzeja, który za darmo oddał swój immunitet. Czyżby był pewny, że nie może odpaść z programu?