Anna Skura przeszła kolejną operację
Anna Skura od kilku dni przebywa w klinice chirurgii plastycznej. Blogerka i uczestniczka 3. edycji "Agent - Gwiazdy" poddała się operacji, która ma "sprawić, że będzie zdrowsza i nie będzie już wyglądać już tak samo, jak wcześniej". Celebrytka ze łzami w oczach relacjonowała swój pobyt w szpitalu na Instagramie.
Nie mam raka na szczęście, nie straciłam piersi w ogóle. Trochę ich jest, są mniejsze, ale nie jest tak, jakbym chciała, czy myślałam, że będzie - tłumaczyła Anna Skura w mediach społecznościowych.
W poniedziałek, 18 sierpnia, Anna Skura przekazała swoim fanom na Instagramie, że zaledwie kilka godzin po wyjściu ze szpitala, musiała do niego wrócić.
Dziękuję kochani za Wasze wszystkie wiadomości i dobrą energię, która jest dla mnie teraz na wagę złota. Wczoraj był upragniony moment wyjścia ze szpitala, wielkiej radości, że wszystko najgorsze już za mną. Ale... Niestereotypowe moje szczęście nie trwało zbyt długo. W domu byłam zaledwie 2,3 godziny, gdy nagle bardzo osłabłam i zaczęłam się robić blada jak ściana - wyznała blogerka.
Celebrytka szybko wezwała karetkę. -To było chyba najgorsze 30 minut w moim życiu... Choć tych najgorszych momentów w życiu przez ostatni tydzień mam całe mnóstwo. W szpitalu okazało się, że mam krwiaka i muszę przejść kolejną operację. Wprost nie mogłam uwierzyć, że cała ta historia zaczyna się od początku. W nocy miałam operację i właśnie się przebudziłam... Czuję się dobrze. Jak tylko będę miała więcej sił i mniej łez w oczach, to na pewno się odezwę, bo Wasza dobra energia to dla mnie też ogromne wsparcie teraz. Dziękuję, że jesteście i dziękuję, że są na świecie tak wspaniali lekarze i pielęgniarki, którzy teraz się mną opiekują. Kocham, Wasza Skurka - dodała.
Blogerce życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!
Źródło: Dzień Dobry TVN, x-news
