"Ameryka Express" odcinek 7. - co się wydarzyło?
Immunitet w poprzednim odcinku zdobyli Fit Loversi i to oni mogli tym razem odpoczywać. Zanim jednak udali się do hotelu, musieli przydzielić pozostałym parom tradycyjne peruwiańskie figurki z gliny, które ci musieli odtworzyć w trakcie podróży do punktu kontrolnego gry. Ceramiczne figurki miały różne kształty - łatwiejsze i trudniejsze do ulepienia. Najtrudniejszy wzór przypadł Tomaszowi Karolakowi i jego koledze.
Laura i Piotr dotarli na metę jako pierwsi i to oni mieli stanąć do walki z parą immunitetową o amulet o wartości 10 tysięcy złotych. Następnie wszyscy udali się na szukanie noclegu w ciemnym i niezbyt przyjaznym Chimbote. Oli Domańskiej udało się wyprosić darmowe jedzenie w restauracji - musiała jedynie zareklamować polskim widzom kurczaka. Tomasz Karolak znów użył swojego wrodzonego wdzięku, by przekonać recepcjonistkę hotelu do udostępnienia im pokoju.
Następnego dnia na pustyni odbyła się Gra o Amulet. Pary musiały zabawić się w archeologów - i szukać ośmiu fragmentów totemu, a następnie złożyć je w jedną całość. Piotr i Pamela nawigowali, a Mateusz i Lara kopali skarby. Bezkonkurencyjni w tym zadaniu okazali się Lara i Piotr i to oni zdobyli Czarny Amulet. Następnie przyszedł czas na dalszą podróż w kierunku Yungay – miejsca, które zostało doszczętnie zniszczone podczas potężnego trzęsienia ziemi w 1970 roku.
Uczestnicy zostali poinformowani, że trasa, jaką muszą pokonać jest niezwykle niebezpieczna, a ruch na niej mały. W razie problemów ze znalezieniem transportu mogli zdecydować się na zarobienie pieniędzy na bilet autobusowy. Chajzerowie zdecydowali się dotrzeć do celu zupełnie inną - dłuższą, ale bezpieczniejszą trasą. Niestety w samochodzie, którym jechali zepsuł się akumulator.
W dniu, w którym pozostałe pary pokonywały trudną trasę, na drodze w górach doszło do tragedii. Autobus na który czekały pary nigdy nie przyjechał. Pary, które zdecydowały się na podróż tym środkiem transportu, przez wypadek zostały opóźnione na wiele godzin. -Jeden błąd i to jest śmierć - komentował Tomasz Karolak.
Gdyby tego było mało, na chwilę przed dotarciem na metę uczestnicy musieli wykonać jeszcze jedną misję - ułożyć prawidłowo bukiety z kwiatów, a następnie złożyć je pod pomnikiem upamiętniającym ofiary katastrofy. Jako ostatni na metę dotarli Lara i Piotr oraz Tomasz i Jakub. Ci ostatni byli zbulwersowani sytuacją na trasie i zdecydowani zrezygnować z programu. Prowadząca programu "Ameryka Express" zadecydowała, że - ze względu na nieoczekiwane wydarzenia na trasie - przenosi eliminację do kolejnego odcinka.
W 7. odcinku "Ameryka Express" nikt nie odpadł!
