Przez wiele miesięcy ostatniego roku o Annie Przybylskiejpisano głównie za sprawą jej choroby. Sytuacja była poważna i aktorka przyznaje, że zmusiła ją do przemyślenia wielu spraw.
CZYTAJ TAKŻE:
ANNA PRZYBYLSKA I PIOTR ADAMCZYK VIVA NAJPIĘKNIEJSI 2014! [WIDEO]
ANNA PRZYBYLSKA: PISZĄ, ŻE MAM RAKA, ZASTANAWIAJĄ SIĘ KIEDY UMRĘ
- *Przesterowałam moją głowę na pozytywne myślenie, żeby cieszyć się życiem. I walczyć, bo mam o co. I wiesz, co - wyspowiadałam się pierwszy raz od 13 lat. Teraz znowu kumpluję się z Panem Bogiem, chodzimy co niedziela na kawę. Bardzo dobrze mi z tą przyjaźnią, lecz nie narzucam nikomu mojej wiary, nie manifestuję jej i nie zmuszam innych, aby razem ze mną na tę niedzielną kawę chodzili. Ale uwierz mi, że po tych spotkaniach jest mi naprawdę o wiele lżej. I myślę, że dostałam swoją lekcję od Niego w jakimś celu. Po coś* - wyznała Przybylska w rozmowie z "Vivą!".
Przybylska przyznaje, że bardzo tęskni za wiosną i latem, plażą oraz jazdą na rowerze, bo obecna sytuacja bardzo jej już doskwiera.

Wideo