W nowym odcinku "Azja Express2" dzień rozpoczął się mistycznym błogosławieństwem podczas tradycyjnej ceremonii na świętej plaży w miejscowości Varkala. Wiadomo że w każdej orientalnej kulturze można znaleźć smakołyki i specyfiki, które trudno przełknąć przeciętnemu Europejczykowi, dlatego pierwsza misja stanowiła olbrzymie wyzwanie dla ścigających się par.
Po zaliczeniu misji, uczestnicy ruszyli do punktu kontrolnego gry, który znajdował się nad malowniczym rozlewiskiem. Pierwsze trzy pary podczas zmagań o amulet wart pięć tysięcy złotych, musiały wykazać się sprawnością, szybkością i równowagą. Niektórzy zażyli nieoczekiwanej kąpieli, a wszyscy skorzystali z tego, że rekwizytami podczas gry były pyszne owoce. Amulet trafił do Joanny i Łukasza. Po grze uczestnicy wyruszyli w dalszą drogę, a jedna para, jak na gwiazdy przystało, z wdziękiem uczestniczyła w otwarciu centrum handlowego.
Kolejna misja w piątym odcinku wymagała znajomości 14 pozycji jogi. Po wykonaniu kilku z nich pary mogły wybrać trzy woreczki z przyprawami. Następnego dnia pary ścigały się na metę, ale wcześniej musiały wykonać kolejną misję, która dosłownie PRZYPRAWIŁA ich o zawrót głowy. Każda para musiała zdobyć przyprawy, które wybrali przy poprzednim zadaniu. Pierwsza para, która znalazła prowadzącą i poprawnie wykonała zadanie, zdobyła wymarzony immunitet. Prawie, bo pierwsi byli Antek i Paweł, ale ich przyprawy nie do końca się zgadzały. Zamiast kuminu, przynieśli kminek. Immunitet zdobyli Joanna i Łukasz.
