JUSTYNA I PAWEŁ ODESZLI NA WŁASNE ŻYCZENIE Z PROGRAMU "BIG BROTHER"!
Justyna Żak już od jakiegoś czasu nie potrafiła się porozumieć z resztą uczestników programu "Big Brotger". Wydawała się zmęczona show, przygaszona, jednak oliwy do ognia dolał fakt, że do programu dołączył jej partner życiowy, Paweł Grigoruk.
Coś, co mogło wyglądać na faworyzowanie Juszes, tak naprawdę tylko ją pogrążyło. Zdaniem wielu widzów oraz obserwatorów "Big Brothera" Paweł ma zły wpływ na Justynę i to właśnie przez niego uczestniczka postanowiła zrezygnować z show. Głośno było w sieci o tym, że podczas jednego z wieczorów Paweł popchnął Justynę, a produkcja w żaden sposób nie zareagowała na domniemany akt przemocy. Widzowie są przekonani, że Paweł manipuluje Justyną. Jaka jest prawda? Oceńcie sami.
W sieci utworzyła się duża rzesza widzów, która robiła wszystko, aby wege para w końcu odeszła programu. Dla nich Justyna i Paweł byli najbardziej irytującymi uczestnikami, więc zapewne w wielu ucieszyła wiadomość o ich odejściu.
Juszes, już z własnego domu, dzisiaj rano za pośrednictwem InstaStory powiedziała o swoich odczuciach po odejściu z "Big Brothera". Zapewne włodarze stacji TVN nie byli zadowoleni, że nie pojawiła się w programie na żywo ani nie zawitała do "Dzień dobry TVN", ale jak przyznaje sama Justyna Żak - jeszcze musi ochłonąć, aby powiedzieć o tym, co się stało w domu Wielkiego Brata. Zobaczcie sami, co powiedziała Justyna Żak tuż po wyjściu z programu!
