Jest to kolejny imponujący wyczyn na liście rekordów „Botoksu”. Przypomnijmy, że hitowa produkcja Vegi zanotowała dotychczas najlepsze otwarcie 2017 roku i drugie najlepsze otwarcie w historii krajowego kina. A ponadto próg pierwszego miliona widzów przekroczyła dwa razy szybciej niż takie filmy, jak „Wołyń” i „Bogowie”. Aktualnie przebój Patryka Vegi, kosztem „Piratów z Karaibów 5”, wdarł się do pierwszej piątki rocznego box office w Polsce i systematycznie przybliża się do podium najchętniej oglądanych filmów 2017 roku.
„Zależało mi, żeby „Botoks”, podobnie jak „Pitbull”, był wierny rzeczywistości w każdym detalu. Spędziłem rok na rozmowach z kilkudziesięcioma lekarzami. Ich opowieści stały się budulcem dla scenariusza. Powstał porażający obraz, w którym pokazujemy ciemną stronę medycyny. Nie ma tu żadnej wymyślonej sceny. Wszystko jest zaczerpnięte z życia i skompilowane z prawdziwych historii. W trakcie zdjęć przed monitorem nieustannie siedziało kilku lekarzy, którzy cyzelowali wszystkie sceny. Zaś ci pracownicy służby zdrowia, którzy czytali scenariusz, mówili – ‘O kurczę! Jakbyście to wszystko wyjęli z mojego szpitala’”.
Jestem przeświadczony, że „Botoks” nie będzie kijem włożonym w mrowisko, ale całą armią kijów! Pamiętam, co działo się w 2005 roku po pierwszym „Pitbullu”. Jak pytano szefów policji: czy to naprawdę tak wygląda? Jestem przekonany, że kiedy ten film wejdzie do kin, nastąpi potężne trzęsienie ziemi i skończy się na debacie publicznej. – mówi Patryk Vega.
Informacja nadesłana przez dystrybutora.
