W 2. odcinku programu "Celebrity salon" zabieg opalania natryskowego uczestnicy przeprowadzali w parach, Sylwia Juszczak i Mikołaj Krawczyk bardziej "spalili" niż opalili skórę ich klientki. Mikołaj Krawczyk stwierdził:
Okazało się że bardziej przybrudziłem niż opaliłem skórę. Ale może to będzie jakiś nowy trend – nowa opalenizna ala Krawczyk. Strasznie przepraszam Panią, którą malowałem, a raczej przybrudziłem. Mam nadzieję, że nie ma mi tego za złe.
Sylwia Juszczak dodała: "Chcieliśmy jak najlepiej, a wyszło jak zawsze".
CZYTAJ TAKŻE:
Gdy Leszek Stanek dowiedział się że kolejnym zadaniem jest pedicure miał nietęgą minę. "To jest dla mnie trauma. Ja nie cierpię swoich stóp, pomimo iż zawodowo wielokrotnie wystawiałem je przed publikę. Musiałem się mega przełamać i oswoić przy pedicure" - wyznał. Efekty pracy gwiazd zobaczymy w programie.
Po ciężkiej pracy uczestnikom należał się odpoczynek – Panie wybrały się do SPA, a Panowie na siłownię. Czas relaksu sprzyjał także szczerym rozmowom. Ewa Pacuła wyznała, że jej najstarsza córka wciąż ma poważne problemy ze zdrowiem i będzie musiała przejść kolejny przeszczep nerki. Kiedy miała Pierwszym dawcą był jej tata – Przemysław Saleta, tym razem do zabiegu przygotowuje się Ewa.
Ewa Pacuła: "Nikola co drugi dzień jest dializowana. Jedzie do szpitala na 5:30 rano i dializa trwa cztery godziny. Później musi jechać na zajęcia na uczelni i wraca do domu późnym wieczorem. Jest bardzo dzielna i jestem z niej strasznie dumna".
Co jeszcze gwiazdy zdradzą w tym odcinku? Zobaczymy w czwartek, 28.04.2016 o godz. 21:00 w Polsat Cafe!
