Serial czaruje równie mocno, co kiedyś sam Olofsson, przestępca, którym fascynowała się cała Szwecja!
„Clark” to szwedzki serial w reżyserii Jonasa Åkerlunda to historia o bezwzględnym szwedzkim gangsterze okradającym banki, od którego zbrodni pochodzi nazwa „syndromu sztokholmskiego”. W roli głównej Bill Skarsgård ("Diabeł wcielony", "Castle Rock"). Zobaczymy, jak udało mu się omamić i oczarować całą Szwecję, choć miał na koncie przemyt narkotyków, próby morderstwa, napaści, kradzieże i napady na banki (w tym ten słynny na placu Norrmalmstorg w latach 70. XX wieku). Serial powstał na podstawie faktów i kłamstw ujawnionych w autobiografii Clarka Olofssona i jest fabularyzowaną historią jednej z najbardziej kontrowersyjnych osób we współczesnej Szwecji. Reżyseruje Jonas Åkerlund.
Jak to jest, że niektóre czarne charaktery są tak pociągające? W filmach to jeszcze zrozumiałe, ale fascynacja prawdziwymi bandytami, złodziejami czy nawet mordercami to zastanawiający fenomen. A niewielu było przestępców tak uwielbianych jak Clark Olofsson. Jego urok osobisty oraz uroda zaskarbiały mu wiele przywilejów i od nastoletnich lat udawało mu się wyjść z najgorszych tarapatów (czasem po odsiedzeniu jakiegoś czasu w zakładzie karnym lub więzieniu).
Jesienią 1973 roku przestępca Jan-Erik Olsson dokonał napadu na bank na placu Norrmalmstorg w Sztokholmie. Sterroryzował klientów banku i wziął czterech zakładników. Wkrótce zażądał, żeby do banku przyprowadzono Olofssona, który wówczas odsiadywał w więzieniu 6-letni wyrok. Żądanie zostało spełnione i dwoje przestępców spędziło razem ze swoimi zakładnikami sześć dni. Kiedy w końcu skapitulowali, okazało się, że zakładnicy przywiązali się do swoich porywaczy, a policjanci dostrzegli nawet oznaki fizycznej zażyłości między nimi. Byli zakładnicy nie chceli nawet zeznawać przeciwko swoich oprawcom. To od tego wydarzenia wzięło się określenie "syndrom sztokholmski", którego użył psycholog i kryminolog, Nils Bejrot w odniesieniu do zjawiska, w którym ofiara przywiązuje się do osoby, która ją porywa lub więzi. Clark Olofsson nadal przebywa na wolności.
Bill Skarsgård staje się nowym bożyszczem kobiet
"Clark" to wciągająca produkcja rozpisana na 6 odcinków, od której ciężko się oderwać. Szybkie tempo akcji, zapadająca w pamięć oprawa muzyczna, mnóstwo dobrego humoru i Bill Skarsgård, który daje w serialu popis aktorski i czaruje uśmiechem tak, jak pewnie pięćdziesiąt lat temu robił to sam Clark Olofsson.
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
