Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu

Widowisko science-fiction, oparte na postaciach superhohaterów z komiksów wydawnictwa Marvel Comics. Po śmierci powszechnie kochanego T'Chalii królowa Ramonda (Angela Bassett), Shuri (Letitia Wright), M'Baku (Winston Duke), Okoye (Danai Gurira) i potężne wojowniczki Dora Milaje (m.in. Florence Kasumba) walczą w obronie swojego kraju przed zakusami obcych mocarstw. Aby otworzyć nowy rozdział w dziejach Wakandy, bohaterowie łączą siły z członkinią Psów Wojny - Nakią (Lupita Nyong'o) i byłym agentem amerykańskiego wywiadu Everettem K. Rossem (Martin Freeman). Królowa Wakandy, która opłakuje stratę swojego syna T'Challi, prosi supebohaterkę Shuri, aby kontynuowała badania, mając nadzieję na stworzenie nowej Czarnej Pantery, która będzie bronić ich afrykańskiego królestwa. Ale ona odmawia, ponieważ wierzy, że Czarna Pantera jest postacią z przeszłości. Tymczasem na Oceanie Atlantyckim agenci CIA i US Navy SEALs z użyciem detektora szukają potencjalnego złoża Vibranium. Wyprawa zostaje zneutralizowana przez grupę niebieskoskórych, oddychających pod wodą nadludzi, którymi dowodzi Namor (Tenoch Huerta Mejía) - król Talokanu, starożytnej cywilizacji zamieszkującej pod powierzchnią oceanu. Ten pradawny lud też obawia się inwazji - po wydarzeniach w finale pierwszej "Czarnej Pantery". Z łatwością omijając zaawansowane zabezpieczenia Wakandy, Namor konfrontuje się z Ramondą i Shuri, obwinia Wakandę za rasę Vibranium i stawia ultimatum - mają mu dostarczyć naukowca odpowiedzialnego za Vibranium, albo on na czele ogromnej armii zaatakuje Wakandę. Shuri i Okoye dowiadują się od byłego agenta CIA Everetta K. Rossa, że tym tajemniczym naukowcem jest… studentka Riri Williams (Dominique Thorne). Ta genialna wynalazczyni z Chicago właśnie tworzy zbroję, która może z powodzeniem rywalizować z tą, zbudowaną przez Tony'ego Starka / Iron Mana… Dwaj Afroamerykanie, Ryan Coogler i Joe Robert Cole napisali scenariusz a Ryan Coogler ponadto wyreżyserował przebojową "Czarną Panterę" i równie widowiskową kontynuację tamtego przeboju kinowego - "Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu". Raz jeszcze odnieśli spektakularny sukces również artystyczny, czego potwierdzeniem był Oscar® 2023 - w kategorii: Najlepsze kostiumy oraz 4 nominacje do tej najważniejszej filmowej nagrody za: Najlepszą charakteryzację i fryzury, Najlepszą piosenkę ("Lift Me Up" w wykonaniu Rihanny), Najlepsze efekty specjalne i dla Najlepszej aktorki w roli drugoplanowej - dla Angeli Bassett.