Diana - królowa ludzkich serc

Żadna bodaj kobieta na świecie nie cieszyła się tak wielkim zainteresowaniem mediów i opinii publicznej jak Lady Diana. Odkąd w 1980 roku zaczęła się spotykać z księciem Karolem, następcą tronu, dziennikarze śledzili każdy jej krok. Kiedy w 1981 wyszła za niego za mąż, stali się nieodłącznym elementem jej życia. Diana Spencer nie była na to przygotowana, nie potrafiła sprostać roli, jaką jej wyznaczono. W oczach ludzi była wcieleniem Kopciuszka, pięknej, młodej dziewczyny, która spotkała swojego Księcia, by żyć z nim długo i szczęśliwie. Rzeczywistość szybko rozminęła się z baśnią. Diana czuła się zagubiona w królewskich pałacach, w których wiało chłodem - nie tylko z powodu nie najlepszej aury. Jej małżeństwo okazało się pomyłką - Karol i ona zbyt różnili się od siebie, aby zaznać razem szczęścia. Brak pewności siebie i i narastające poczucie osamotnienia sprawiły, że Diana pogrążała się w depresji. Od 1986 roku małżonkowie coraz rzadziej ze sobą przebywali, potem przeprowadzili separację. Minęły lata, a z ufnego, zakochanego dziewczątka, jakim była Diana w dniu ślubu, a potem ze zrozpaczonej, cierpiącej na bulimię, bliskiej załamania nerwowego kobiety przeistoczyła się w uwielbianą przez świat damę - "królową ludzkich serc". I kiedy wreszcie odzyskała spokój i znalazła szczęście w miłości-wydarzyła się tragedia. Makabryczny wypadek, który wstrząsnął nawet tymi, którzy niespecjalnie interesowali się losem Lady Di. Śmierć, w którą wielu ludzi nie mogło wprost uwierzyć - legendy są wszak nieśmiertelne. O księżnej Dianie napisano trudną do ogarnięcia liczbę artykułów prasowych, zrobiono jej tysiące zdjęć. Lady Di przez lata "żywiła" setki dziennikarzy, zapełniających kolumny prasy brukowej. Nakręcono o niej wiele filmów.