"Dzień dobry Polsko" to poranny program, który pojawił się w ramówce TVP1 w miejsce dawnej "Kawy czy herbaty". Program wystartował 27 lutego 2017 roku i można było go oglądać od godz. 6:00 do 7:45. Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl, wprowadzone jesienią ub.r. zmiany w formule „Dzień dobry Polsko” nie przyniosły oczekiwanych wzrostów oglądalności TVP1 w paśmie 6.00-8.00, dlatego Telewizja Polska zdecydowała się zakończyć realizację programu.
Przekonały mnie argumenty za tym, że TVP1 w paśmie porannym jest „błogosławioną ofiarą” sukcesu „Pytania na śniadanie” w Dwójce, które ostatnio bardzo urosło i nawet w Nielsenie regularnie wygrywa z „Dzień dobry TVN”. Z badań wynika, że między godz. 6.00 a 8.00 w Jedynce nie ma widza, dla którego warto inwestować tak duże pieniądze w realizowany na żywo format codzienny. Wobec czego kładziemy większy nacisk na „PnŚ” jako nasze sztandarowe poranne pasmo lifestylowe - tłumaczy w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl prezes TVP.
Jak wynika z informacji serwisu "Dzień Dobry Polsko" będzie można oglądać jeszcze przez ok. dwa tygodnie. Już 12 lutego miejsce „Dzień dobry Polsko” zajmą transmisje i relacje z Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2018 w Pjongczangu. W marcu morning-show ma już nie wrócić na antenę Jedynki.
