"Dzień, w którym pojawiła się forsa". Czy Kasia i Marcin roztrwonią pieniądze? [ZDJĘCIA]

"DZIEŃ, W KTÓRYM POJAWIŁA SIĘ FORSA"

Po pierwszym zachłyśnięciu się fortuną przyszedł czas na to, by skonfrontować się z codziennością. Czy to będzie łatwe zadanie? Czas na ponowną wizytę prowadzącej program Doroty Wellman i próbę podsumowania ich działań. Czy ich wybory i decyzję były dobre? Czy wiedzą jak gospodarować pieniędzmi po pierwszym szale zakupowym? Czy mają już plan działania i wydatków? Co usłyszą od Doroty i jak poradzą sobie za dalszymi decyzjami? Czy Dorota Wellman wkroczy w ich życie w odpowiednim momencie, czy będzie za późno ? O tym przekonamy się już w kolejnym odcinku.

Przypomnijmy, że w pierwszym odcinku nowego programu, walizka ze znaczną kwotą pieniędzy pojawiła się pod drzwiami mieszkania Kasi i Marcina, pary dwudziestolatków, którzy wspólnie wychowują dwójkę dzieci. Do niedawna ich życie toczyło się spokojnie. Zarabiali co prawda niewiele, ale pieniędzy starczało na podstawowe potrzeby. Niestety, kilka miesięcy temu Kasia zachorowała i Marcin musiał zrezygnować z pracy, by zająć się partnerką, zadbać o dzieci i cały dom. Teraz żyją tylko z pieniędzy z programu 500+, a to nie wystarcza na potrzeby czteroosobowej rodziny. Zmuszeni są stale pożyczać pieniądze od najbliższych. Ich dług na dziś to cztery tysiące złotych.

Pewnego dnia pod ich drzwiami pojawiła się walizka z zawrotną kwotą pieniędzy, które mogli zagospodarować jak tylko im się to podobało Potrzeb w ich życiu jest wiele – mieszkanie wymaga remontu, brakuje im podstawowych mebli, ciepłej wody, nie mają szans na pójście do pracy, bo dzieci nie dostały się do przedszkola.