"DZIEŃ, W KTÓRYM POJAWIŁA SIĘ FORSA" - PREMIERA W NIEDZIELĘ, 19 LUTEGO, O GODZINIE 16.00 NA ANTENIE TTV
"DZIEŃ, W KTÓRYM POJAWIŁA SIĘ FORSA"
Tym razem jednak ktoś majętny wyciągnie do nich rękę z gotówką. Czy niespodzianka w postaci łatwych pieniędzy rozwiąże ich problemy? Sposób, w jaki wykorzystają gotówkę, będzie zależał tylko od nich samych. Uczestnicząca w projekcie Dorota Wellman będzie im służyć niezbędnym wsparciem, a w razie potrzeby i na wyraźną prośbę bohaterów programu, sięgnie po ekspertów i doradzi jak optymalnie rozdysponować gotówkę. Przez miesiąc wybranej rodzinie będzie towarzyszyć kamera i obserwować jak uczestnicy odnajdują się w nowej, zaskakującej rzeczywistości. To program, który zmieni rzeczywistość biorących w nim udział. Pytanie jak?
W pierwszym odcinku nowego programu, walizka ze znaczną kwotą pieniędzy pojawi się pod drzwiami mieszkania Kasi i Marcina, pary dwudziestolatków, którzy wspólnie wychowują dwójkę dzieci.
Do niedawna ich życie toczyło się spokojnie. Zarabiali co prawda niewiele, ale pieniędzy starczało na podstawowe potrzeby. Niestety, kilka miesięcy temu Kasia zachorowała i Marcin musiał zrezygnować z pracy, by zająć się partnerką, zadbać o dzieci i cały dom. Teraz żyją tylko z pieniędzy z programu 500+, a to nie wystarcza na potrzeby czteroosobowej rodziny. Zmuszeni są stale pożyczać pieniądze od najbliższych. Ich dług na dziś to cztery tysiące złotych.
Pewnego dnia pod ich drzwiami znajdzie się walizka z zawrotną kwotą pieniędzy, które mogą zagospodarować jak tylko zechcą. Co zrobią? Jak zareagują? Potrzeb w ich życiu jest wiele – mieszkanie wymaga remontu, brakuje im podstawowych mebli, ciepłej wody, nie mają szans na pójście do pracy, bo dzieci nie dostały się do przedszkola. Czym zajmą się w pierwszej kolejności? Jakie decyzje podejmą? Czy wpadną w szał zakupów, czy będą myśleć racjonalnie? O tym dowiemy się już w najbliższą niedzielę.
Tak o programie mówi Dorota Wellman:
To nie jest zwykły program. Pokazuje jakim wyzwaniem może być duża kwota pieniędzy, zwłaszcza dla takich ludzi, którzy ledwo wiążą przysłowiowy koniec z końcem. Czy wpadną w szał zakupów, czy zaczną planować ich wydanie z sensem, by odmienić swoje dotychczasowe życie? Czy roztrwonią wszystko w mgnieniu oka, czy postanowią uregulować zaległe sprawy, czy odmienią swoje życie? To oni decydują. My tylko podążamy za nimi, a to co obserwujemy potrafi zdziwić. Najbardziej poruszające jest to, że prawdziwe życie naszych bohaterów pisze scenariusze. Nie jestem władna, by im sugerować co mają zrobić. Mogę jedynie próbować coś podpowiedzieć, czy odwołać się do rozsądku, by pomyśleli o tym, co może być dla nich lepsze. A co z tym zrobią, jak potoczą się ich losy, będziemy mogli zobaczyć w odcinku.
