EdTV

San Francisco, tu ma swoją siedzibę lokalna stacja telewizyjna TrueTv. Jej oglądalność ostatnio gwałtownie spada, co bardzo niepokoi kierownictwo. Na wieść o tym, że nawet program tematyczny dla działkowiczów już wyprzedził ich w rankingach, postanawiają ratować sytuację. Na specjalnym zebraniu pada wiele pomysłów, jeden z nich wydaje się szczególnie nowatorski, chociaż bardzo odważny. Dyrektor do spraw programu Cynthia Topping (Ellen DeGeneres) podpowiada transmisję na żywo, przez całą dobę, bez żadnych ingerencji, opowiadającą o życiu przeciętnego mężczyzny. Pomysł zostaje przyjęty, rozpoczynaj się poszukiwania właściwego bohatera. W końcu wybór pada na Eda (Matthew McConaughey). Ed ma niewiele ponad trzydzieści lat, sportową sylwetkę, młodzieńczą twarz i jest bardzo naiwny. Początkowo ma wątpliwości, czy poświęcić swoją prywatność dla lukratywnej pracy, jednak w końcu się zgadza. Tuż po rozpoczęciu programu wszystkich ogarnia zwątpienie, jak publiczność zareaguje na nową propozycję, czy nie zrezygnuje oglądając niektóre wyjątkowo nudne i banalne chwile z życia Eda. Wszelkie obawy znikają, gdy zaledwie po tygodniu od rozpoczęcia programu Ed, były pracownik wypożyczalni wideo, staje się gwiazdą telewizyjną. Odtąd wszyscy z zainteresowaniem śledzą kolejne wydarzenia w jego życiu, a gdy wśród banalnych wątków codzienności pojawiają się dramatyczne perypetie miłosne, już nikt nie chce wiedzieć, co dzieje się na innych kanałach. Publiczność z zapartym tchem śledzi rodzącą się miłość pomiędzy Edem i jego niedoszłą szwagierką Shari (Jenna Elfman). Ich miłość narażona jest na liczne ataki ze strony zaborczej femme fatale Jill (Elizabeth Hurley). Ed raz cieszy się z nagłej popularności, innym razem odbiera ją jako ogromny ciężar. Z czasem to drugie wrażenie zaczyna dominować, aż w końcu bohater popularnego programu postanawia odzyskać swoją prywatność i chce się wycofać.