"Elif" odcinek 876. Tarik bierze na celownik Veysela! Süreyya jest zawiedziona zachowaniem Kerema [STRESZCZENIE ODCINKA]

Kamila Glińska
Parla przekonała Kerema, aby poszedł z nią do restauracji, a tam doszło do scysji z innym mężczyzną. W 876. odcinku "Elif" okaże się, że Parla zapłaciła Çalarowi! Sprawdź, co się wydarzy w 876. odcinku "Elif".

"Elif" odcinek 876. w piątek, 11.12.2020 o godz. 14:00 w TVP1! - sprawdź program tv

program tv

Parla (Seyda Bayram) poszła z Keremem (Nevzat Can) do restauracji, gdzie nagle pojawił się Çalar. Między mężczyznami doszło do scysji, w czasie której Kerem nazwał Parlę swoją dziewczyną.

W 876. odcinku "Elif" ludzie Tarika (Murat Prosçiler) wpadają na trop Veysela (Hasan Ballıktaş). Tym samym Tarik dowiaduje się, że również Inci (Deniz Irem Morkoç) wyszła cało z wypadku. Jest pewien, że Veysel doprowadzi go do Melek (Selin Sezgin). Tymczasem niczego nieświadomi Veysel, Tülay (Derya Şen) i İnci w końcu cieszą się beztroskim, rodzinnym życiem. Parla jest zadowolona ze swojego planu. Po wyjściu Kerema z kawiarni dzwoni do Çalara, by zapłacić mu za odegraną rolę. Okazuje się, że Çalar jest aktorem, którego Parla wynajęła za pośrednictwem agencji aktorskiej.

Süreyya (Melisa Döngel) jest zła na Kerema, że zapomniał o obietnicy danej Elif (Isabella Damla Guvenilir). Wraca do domu i informuje Elif, że same będą musiały obejrzeć film. W ostatniej chwili dołącza do nich Kerem. Elif próbuje załagodzić napiętą atmosferę. Ludzie Tarika przychodzą do sklepu po Veysela.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Goha
Z pewnością nie goni go do pracy, bo jej pasuje jak Kerem sam na sam spędza z nią czas, żeby napatrzeć się na tego przystojniaka, to zaprosi ją do resteuracji, to pójdzie z nią na zakupy i to wszystko sfinansuje oczywiście Kerem. Po prostu Kerem to dla niej ideał faceta, bogaty i przystojny. Melek jako służąca lepiej się odnajdzie niż Reyham mimo, że też jest skromna i święta. Nie zrazi się docinkami Parli jak Reyhan.
r
ro
Vildan to tylko służka i często nie przychodzi na zawołanie natychmiast, a przecież Humi w stanie błogosławionym to się nie godzi. Vildan ma się tam za majordomusa, Melek z robotą wkręciła na takie obroty że hoho.Co do Kerema to nawet nie przycisnął Rany o tego klienta co go spławił Tarik bey. Chodzi do pracy jak mu się podoba i ok jest szefem, ale dlaczego faworyzuje Sureya i nie goni takiego fachowca do firmy?
G
Goha
A Sureya wraz matką nie tylko mają więcej sprytu niż Vildan, ale i szczęścia.
G
Goha
Dziwi mnie tylko dlaczego Humeyra jest opryskliwa do Vildan, przecież ona wygląda na cwaną a nie na pierdołowatą jak Yildyz i Reyhan. Widocznie matka Sureyi była sprytniejsza od Vildan.
I
Izka
Być może mama Sureyi też w dzieciństwie i w młodości miała podobną sytuacje jak Reyhan a jakoś potrafiła łokciami wybić się z biedy. Teraz rozumiem dlaczego Yildyz tak bardzo lubiła Reyhan, bo sama w młodości była pierdołowata jak ona. Zapewne taka Humeyra w dzieciństwie a nawet Panda miały więcej szacunku do matki Sureyi niż do Yildyz.
r
ro
Sureya i jej mama miały dobre warunki u Haktanirów, uczęszczała do tej samej, zapewne prywatnej podstawówki i liceum co panicz Kerem. Reyhan mieszkała na głębokiej prowincji z ojcem konserwatywnym muzułmaninem i paroma braćmi w chałupce, ciężko to sobie wyobrazić. Gonca i Asuman jak ćmy spaliły się. Goncy żałuję, bo życie ją strasznie skundliło. Vildan to sobie mruczy jak pani Humeyrze krakersy z serem nosi, a realnie jakby dostała kopa to może dostanie robotę na zmywaku jak wcześniej Julide. Wiadom, że Vildan nie przepadała za Reyhan i być może zaradna Parla opłaciła by Vildan, żeby podrzuciła jej wieprzowy galat czy coś.
E
Elka
Uważam, że Kerem do swojej pracy podchodzi z zamiłowaniem, wdrożył nawet własny projekt. Sureya również z ogromną pasją podchodzi do swojego zawodu. Nic dziwnego, że Kerem zakochał się w Sureyi a nie w głupiej Parli, mimo, że ona jest też niezwykle piękna jak Sureya, ale uroda niestety w życiu nie wystarczy. Mają również wspólne zainteresowania czytają tą smą książkę, słuchają tej samej muzyki i oglądają te same filmy. A z taką Pandą nie można o niczym porozmawiać, jest nudna jak cholera. Aż nie chce się wierzyć, że Sureya z ponad przeciętną urodą mogła być brzydulą w dzieciństwie. Dobrze, że Julide nie pracuje jako służąca bo po docinkach Parli nie wytrzymałaby ani jednego dnia.
I
Izka
Przecież mama Sureyi była też służącą i pochodziła z biednej rodziny jak Reyhan, tylko zapewne była sprytniejsza, odważniejsza i zaradniejsza, po czym odziedziczyła te cechy po niej Sureya. Tak więc Reyhan nic nie staneło na przeszkodzie, żeby mieć te cechy. Gonca i Asuman też na jej miejscu rozpychałaby się łokciami a też miały ciężko w życiu. Vildan również jedzie po pandzie i nie boji się, że ją zwolnią. Ciekawe jakby Reyhan odwzajemniłaby miłość Kerema, to Vildan by się wyżywała na niej z zazdrości, że jej się w życiu nie powiodło.
r
ro
Zgoda, że osoby wrażliwe mają w życiu pod górę. Postawę Reyhan definiowała dodatkowo bieda, konserwatyzm braci i pragnienie edukacji, całkiem inny start od Sureyi, która mogła pozwolić sobie na zagraniczne studia. Reyhan była służącą i nie mogła nic, jeśli chciała studiować, tak by w przyszłości wyrwać siebie i matkę z niebytu. Gdyby świat składał się z samych Pand i Sureyi to kto, by na nim uczciwie pracował, czy Kerem wygląda na rekina biznesu? Macide chciała to zajął się firmą, Sureya i Parla chcą to kręci z nimi. Niech się duszą we własnym sosie.
G
Gość
Może to lepiej jak Kerem jest z Sureyą niż Reyhan. Co prawda Sureya nie jest taka złota,święta i skromna jak Reyhan, ale z jednej strony to dobrze, bo sobie poradzi w życiu i nie da nikomu sobie w kasze dmuchać. A takiej Reyhan to wszyscy wchodzili na głowe. Zajmowała się szczerze Elif pewnie żeby zapomnieć o swoich problemach rodzinnych i o tych ludziach, którzy byli opryskliwi w stosunku do niej.
G
Goha
Sureya pewnie tak jak Parla w głębi duszy gardzi służbą, tylko tego nie okazuje. Bo jest na tyle inteligentna i sprytniejsza od Parli, że potrafi wykorzystać to co ma. Doskonale wie jakby sie panoszyła, to mogłaby zniechęcić innych do siebie i stracić prace, dach nad głową, ukochanego Kerema i być może część majątku, którą Macide przepisała swoim dzieciom.
F
Fanka
Guwno prawda to że ktoś był kiedyś biedny to nie znaczy że później nie może być bogaty widocznie sobie na to zasłużył a Elif nie jest i nie była księżniczką tak jak Parła a Sureja zasługuje na Kerema przez swoją ciężką pracą i nauką a Parła niech się goni wredna jędza nie wykształcona hrabianka bez ogłady.
r
ro
Kurcze po tym jak Elif przyakotrzyła na koniec nie wiadomo czy Sureya się wyśpi, tak by mieć dużo siły na nową porcje plotek z Birce o Parli. Kerem jak szofer rano zaczekał, by pani Sureya dokończyła make-up.
P
Piotr
Następna [wulgaryzm] warty serial Nie stety Pisowska telewizję stać wyrzucone filmy na śmieci bo tego badziewia nikt nie chce kupic a PiS się podnieca tym
G
Goha
Elif jest rozpieszczoną dziewczynką, cała arystokracja traktuje tą przybłędę jak królewnę. Nic dziwnego, że Arzu i Tugce jej nienawidziły, jak większość domowników w rezydencji Emiroglu ją hołubili i poświęcali jej bardzo dużo uwagi. Teraz rozumiem dlaczego Elif dogaduje się świetnie z Sureyą. Przecież ona sama w dzieciństwie korzystała z dóbr rodziny Haktanir. Elif jak dorośnie to też tak jak Sureya będzie polować na bogatych facetów.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn