W sobotni (18.05) wieczór Duncan Laurence z Holandii wygrał 64. Konkurs Piosenki Eurowizji. Ballada "Arcad"e podbiła serca widzów i słuchaczy. 25-latek dzielnie walczył w głosowaniu ze Szwecją. Wysoko w stawce był też zespół Hatari z Islandii, który zaprezentował piosenkę będącą połączeniem twórczości Depeche Mode i Iron Maiden. "Hatrið mun sigra" mówi o tym, że Europejczycy sami siebie zabijają kapitalizmem. Występ w klimacie BDSM był trudny w odbiorze i zdecydowanie różnił się od pozostałych. Co ciekawe, to właśnie ten zespół zebrał najwięcej głosów od polskiej publiczności.
Oprócz występu na scenie Hatari zapisze się na kartach historii Eurowizji również z powodu incydentu, którego zespół był autorem. Podczas przekazywani punktów przez prowadzących, członkowie Hatari pokazali flagę Palestyny. Widownia zaczęła buczeć i gwizdać, a Hatari szybko zniknęli z ekranu. Jak się okazuje, gest mający być wyrazem poparcia dla Palestyny i jednocześnie obnażeniem hipokryzji Izraela, może mieć poważne konsekwencje. W oficjalnym oświadczeniu organizatorów Eurowizji podkreślone jest, że konkurs miał być wydarzeniem apolitycznym, a pokazanie flagi Palestyny było wbrew regulaminowi. "Konsekwencje tego zachowania zostaną przedyskutowane przez zarząd konkursu po finale" - czytamy w oświadczeniu.
W tegorocznym konkursie w finale walczyły: Malta, Albania, Czechy, Niemcy, Rosja, Dania, San Marino, Macedonia Północna, Szwecja, Słowenia, Cypr, Holandia, Grecja, Izrael, Norwegia, Wielka Brytania, Islandia, Estonia, Białoruś, Azerbejdżan, Francja, Włochy, Serbia, Szwajcaria, Australia, Hiszpania.
Źródło: Cover Video/x-news
