Farciarz

Archie, drobny oszust i kieszonkowiec, próbuje utrzymywać się z kantów i kradzieży, ale nieustannie prześladuje go pech. Brak szczęścia zaprowadził go nawet na kilka lat za kratki, lecz mimo to Archie po wyjściu na wolność znów wchodzi na drogę przestępstwa. Twierdzi, że robi to z konieczności, bo nikt nie chce zatrudnić karanego do porządnej pracy. Po nieudanej próbie okantowania porywczego Dominikańczyka Raphaela prowadzącego kasyno w niewielkim mieście w Luizjanie, Archie usiłuje zastosować swoje złodziejskie sztuczki w lunaparku, ale znów o mało nie przypłaca tego życiem. W ostatniej chwili z opresji ratuje go właściciel rozrywkowego przybytku, Ike, który zgadza się go zatrudnić pod warunkiem, że chłopak nie będzie kradł na jego terenie. Archie rozpoczyna pracę. Jego uwagę od razu zwraca piękna i młoda żona Ike'a, Divana, pełna temperamentu tancerka wykonująca popisowy taniec z wężem. Małżeństwo Ike'a i Divany nie układa się jednak najlepiej: oboje często i głośno się kłócą, grożąc sobie wzajemnie. Pewnego dnia Ike, który traktuje Archiego z sympatią, wyjawia mu, że chciałby się raz na zawsze pozbyć żony, która tylko czeka na jego śmierć, by przejąć należny majątek. Jest gotów zapłacić Archiemu 30 tys. dolarów, jeśli ten podejmie się zlikwidowania kłótliwej połowicy. Archie przyjmuje ofertę, ale ponieważ zdążył przez ten czas zostać kochankiem Divany, od razu wtajemnicza ją w zamiary męża. Oboje obmyślają sposób wyprowadzenia Ike'a w pole: Archie ma tylko udać, że otruł Divanę gazem, wywieźć jej ciało na bagna, a po zainkasowaniu zapłaty wrócić po nią, by mogli zacząć gdzieś daleko wspólne życie. Początkowo wszystko idzie dobrze, ale - jak zwykle w takich wypadkach - drobny szczegół sprawia, że cały plan się wali. W przyczepie kempingowej zajmowanej przez Ike'a i Divanę dochodzi do wybuchu gazu. Zjawia się straż i policja. Ike zwala całą winę na Archiego, który znów musi uciekać przekonany co gorsza, że niechcący zabił kochankę. Rok później spotyka ją jednak przypadkowo w Nowym Orleanie.