Filip Bobek w jednej chwili, z odcinka na odcinek stał się czarnym charakterem serialu "Singielka". Postać Mikołaja Suszyńskiego, do niedawna faceta głównej bohaterki, przeszła sporą przemianę, którą zapoczątkowało niespodziewane zakończenie związku z Elką. Jak aktor czuje się z tą zmianą? Czy nowe oblicze, jakie ujawnił jego bohater, podoba mu się osobiście? Co sądzi o zachowaniu Mikołaja?
"SINGIELKA" ODCINEK 60. MIKOŁAJ PRZYZNAJE SIĘ DO ZDRADY! CO NA TO ELKA? [WIDEO+ZDJĘCIA]
W rozmowie z serwisem Telemagazyn.pl Filip Bobek zdradził, że przemiana jaką przechodzi właśnie jego bohater to świetnie zaplanowany ruch, który, jemu jako aktorowi bardzo się podoba.
Wiele razy ostrzegałem, że Mikołaj nie jest wcale tak krystaliczną postacią, jaką mógł się na początku wydawać. Z grzecznego, idealnego faceta, staje się śliską, mało sympatyczną osobą. O to chodziło i ja jako aktor czuję się z tym fenomenalnie! To świetny materiał do grania, mam świadomość, że nie każdemu widzowi musi się to podobać, ale mam nadzieję, że Mikołaj jeszcze nie raz zaskoczy telewidzów i pokaże swoją jasną, jak i ciemną stronę swojego charakteru.
CZYTAJ TAKŻE:
Kultura i rozrywka
