„Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” - tak wyglądał wielki finał
W finałowym odcinku programu „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” troje sportowców stanęło do ostatecznej walki o trofeum programu. W grze pozostali Iga Baumgart-Witan, Adam Kszczot oraz Jakub Rzeźniczak. Uczestnicy zmierzyli się w trzech ostatnich konkurencjach. Pierwsza z nich to spacer po taśmie.

Nad basenem rozciągnięta została taśma, a zawodnicy musieli pokonać jak największą odległość, by w kolejnej grze półfinałowej przenosić jak najmniej kilogramów. Każdy miał trzy próby, a najlepszy wynik zostawał uznany. W tym zadaniu zwyciężyła Iga Baumgart-Witan.
Następnie nadszedł czas na tor przeszkód, który składał się z sześciu stacji: przejścia na rękach po poziomej drabince, przejścia po piramidzie sznurowej, pokonania przeszkody pod drewnianą belką, przyciągnięcia sań z ciężarem, przeniesienia worka z kamieniami oraz powrotu przez te same stacje. W tej konkurencji ostatnia linię mety przekroczyła Iga Baumgart-Witan, zajmując 3. miejsce w programie.
Kto wygrał „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”?
Wielki finał był prawdziwym wyzwaniem dla Jakuba Rzeźniczaka i Adama Kszczota. Tor składał się z kilku skomplikowanych elementów. Na początek, uczestnicy musieli przejść konstrukcję z zaplątaną liną, jednocześnie ją rozplątując. Kolejnym zadaniem było przejście po zwisających linach, gdzie dotknięcie podłoża oznaczało konieczność powtórzenia etapu.
Następnie zawodnicy stanęli przed memory game, gdzie musieli zapamiętać kolory i kształty klocków, a potem dopasować je do odpowiednich miejsc, przy czym błędne dopasowanie wiązało się z karą – odczekaniem 15 sekund.
Kolejnym wyzwaniem było wydobycie klucza z tuby, gdzie zawodnicy musieli nalać wodę do tuby, aby klucz wypłynął na powierzchnię. Po otwarciu skrzynki i wyjęciu trzech klocków musieli przejść na nich między wyznaczonymi liniami, unikając dotknięcia podłoża. Na koniec czekało zbicie kolorowych klocków, gdzie zawodnicy mieli do dyspozycji trzy klocki o różnych długościach, odpowiadających kolorowi klocków, które musieli zbić.
W międzyczasie musieli także omijać poprzeczki, pod którymi musieli biec, co dodawało temu zadaniu kolejnej trudności. Finałowy tor najszybciej pokonał Adam Kszczot i to on został ostatecznym zwycięzcą programu "Mistrzowskich Pojedynków. Eternal Glory" i prawdziwym Mistrzem wśród Mistrzów! 2. miejsce w programie zajął Jakub Rzeźniczak!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź TeleMagazyn.pl codziennie. Obserwuj TeleMagazyn.pl