Russell Crowe za rolę w "Gladiatorze" dostał Oscara dla najlepszego aktora pierwszoplanowego. Aktor w jednym z ostatnich wywiadów ujawnił jednak, że o mały włos nie odrzucił propozycji Maximusa!
Russell Crowe chciał odrzucić rolę w „Gladiatorze”. Propozycję otrzymał zaraz po zagraniu w filmie „Informator”, do którego przytył 23 kg oraz ogolił głowę. Aktor uważał wtedy, że jego wygląd nie nadaje się do roli rzymskiego wojownika.
Do wzięcia udziału w produkcji przekonała go informacja, że reżyserem był Ridley Scott. Crowe za rolę w filmie otrzymał Oscara dla najlepszego aktora pierwszoplanowego.
„Gladiator” w tym roku obchodzi swoje 20 urodziny. Z tej okazji aktor oraz reżyser udzielili wywiadów, w którym wspominali produkcję. Scott wyznał, że podczas jednej z ikonicznych scen walk, Crowe'a chciał zaatakować tygrys. Na szczęście nikomu nic się nie stało.