Głosy Odcinek 11 (Sezon 2)

Streszczenie odcinka

Wkrótce rozpoczyna się proces bossa mafii włoskiej w Toronto, Nicka Zappaty. Podstawą oskarżenia o zabójstwo są zeznania naocznego świadka. Dylan Morris szef kuchni i współwłaściciel eleganckiej restauracji, na zaprzeczu której doszło do strzelaniny - zgodził się zeznawać przeciw mafii w zamian za status świadka koronnego. Ale prokurator Isabel Dessante obawia się, że mógł coś istotnego pominąć lub specjalnie zataić przed policją, więc jeszcze raz każe go przesłuchać. Słynny kucharz trafia do siedziby IIB, gdzie jego relacji z tamtej feralnej nocy - a raczej jego myślom - ma się dyskretnie przysłuchiwać Toby Logan. Ten "eksperyment" nie wnosi jednak nic nowego do sprawy. Dzięki swoim zdolnościom telepatycznym ratownik odbiera bowiem wizje, które potwierdzają oficjalną wersję wydarzeń, zgodnie z którą po zamknięciu restauracji gangster spotkał się ze wspólnikiem Morrisa, Sterlingiem i zastrzelił go. Zappata odpiera te zarzuty, wspominając, że na miejscu zbrodni obecny był również kuzyn Dylana, Jack, który też był w konflikcie z ofiarą i ma kryminalną przeszłość. Czy to możliwe, że Morris go kryje? Wtedy następuje dramatyczny zwrot w śledztwie, bo prokurator Dessante dowiaduje się o związkach Zappaty z międzynarodowym syndykatem zbrodni, dla którego "pierze" on pieniądze w Kanadzie, inwestując w różne legalne interesy. Isabel chce, by mafioso zeznawał przeciw swoim wspólnikom ze Szwajcarii. W zamian oferuje mu oddalenie zarzutu morderstwa, ale jej propozycja zostaje odrzucona. Czy Zappata czuje się tak mocny, bo w sądzie zdoła obalić zeznanie oskarżającego go restauratora? Toby Logan jest coraz bardziej zaniepokojony. W myślach Dylana Morrisa wciąż widzi ten sam obraz, a mimo to zaczyna przeczuwać, że ta wizja nie oddaje prawdziwego przebiegu wydarzeń i tym razem jego dar? wprowadza go w błąd. Wersja Zappaty różni się w istotnym punkcie od zeznania Dylana, Jacka oraz nowej szefowej kuchni, Magdy, więc Michelle i Toby podejrzewają, że w tej sprawie wszyscy mogą kłamać.