W 4. odcinku 8. sezonu "Gry o tron" Euron Greyjoy (Pilou Asbaek) zaatakował znienacka flotę Daenerys u podnóża Smoczej Skały i ustrzelił jej kolejne dziecko — smoka Rhaegala. Bestia runęła z impetem do morza, a widzowie mogli mieć już pewność, że w ekwipunku Daenerys pozostał już tylko Drogon. Tak było do czasu aż HBO opublikowało trailer 5. odcinka finałowego sezonu "Gry o tron".
Fani przez pewien czas zastanawiali się, czego z takim niepokojem wypatruje na niebie Euron w zwiastunie przedostatniego odcinka. Na podstawie finałowej sceny z trailera zrodziła się teoria dotycząca powrotu Rhaegala lub pojawienia się w drużynie Daenerys nowej bestii.
Do spekulacji fanów odniósł się ostatnio Pilou Asbæk, czyli serialowy Euron. Aktor na swoim Instagramie napisał, że nie może się już odczekać premiery 5. odcinka finałowego sezonu "Gry o tron".
Będzie jasno i będzie śmierć... i filiżanki kawy... Oreos? Może zobaczycie smoka... albo dwa... albo żadnego...
W kolejnym wpisie Pilou Asbæk przeprosił fanów za to, czego dopuścił się jego bohater w 4. odcinku 8. sezonu "Gry o tron", stwierdzając jednocześnie za pomocą hasztagu, że wciąż jest fajnie, kiedy nazywają cię smokobójcą.
Przepraszam za ból w odcinku 4., ale proszę, pamiętajcie, że WASZ smoczek będzie żył, a fani z całego świata to zobaczą
Jak interpretować słowa serialowego Eurona? Czy Pilou Asbæk droczy się jedynie z fanami serialu, a może rzeczywiście potwierdził tymi wpisami ich spekulacje?
"Gra o tron 8" odcinek 5. zwiastun:
[facebook]https://www.facebook.com/nie.spie.bo.seriale/?tabs=;strona\[/facebook]
