"Gra o tron". Lena Headey pozwana
Lena Headey ma na swoim koncie wiele serialowych i filmowych ról. Aktorka największą sławę zyskała jednak dzięki udziałowi w kultowej "Grze o tron". Wcielając się w postać Cersei, podbiła serca widzów. Teraz aktorka znalazła się w trudnym położeniu. Jedna z agencji aktorskich pozwała Headey. Powodem miały być niewypłacone prowizje. Co jeszcze wiadomo o tej sprawie?
Czy serialowa Cersei rzeczywiście musi zapłacić karę?
Agencja YMU, która przed 2020 rokiem nazywała się Troika, domaga się od Leny Headey 1,5 mln dolarów. Serwis Variety podaje, że zdaniem firmy aktorka nie wypłaciła im należnych prowizji za projekty, w których brała udział. Ich zdaniem Lena miała nie zapłacić im za takie produkcje jak "Thor: Miłość i gniew", "9 Bullets" oraz serial "Rita".
YMU uważa, że powinno dostać część z jej zarobku za występ w każdej z wymienionych produkcji. Łącznie niewypłacone honorarium ma wynosić co najmniej 500 tys. dolarów. Dodatkowo firma żąda wypłaty pieniędzy za niedotrzymanie kontraktu oraz pokrycie kosztów procesowych. Warto również zaznaczyć, że aktorka ostatecznie nie pojawia się w filmie "Thor: miłość i gniew". Sceny z jej udziały nie zostały wykorzystane w ostatecznej wersji tej produkcji. Artystka miałaby więc zapłacić karę za film, w którym jej nie zobaczymy.
W tym momencie aktorka twierdzi, że dopełniła wszystkie ze swoich obowiązków wynikających z zawartej umowy. Jak potoczy się ta sprawa?
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
