Anna Dec straciła dziecko
Dziennikarka wyznała, że serce płodu przestało bić z przyczyn niezależnych. Zaapelowała, by nie wymuszać na kobietach deklaracji czy są, czy nie są w ciąży, ponieważ w jej początkowym okresie bardzo często dochodzi do poronień i takie pytania mogą być niezwykle stresujące.
Już za moment miał być ten bezpieczniejszy czas. Okazało się, że serce przestało bić kilkanaście dni wcześniej z przyczyn zupełnie od nas niezależnych. Ale było w naszym życiu i pamięć o nim zostanie
[instagram]https://www.instagram.com/p/CS\_9TW1Mso\_/\[/instagram]
Wiele przyjaciółek próbowało pocieszyć Annę Dec:
Aniu❤️.. tulę mocno i szczerze gratuluję spokojnej i rzeczowej oceny publicznej presji - Może faktycznie skłoni kogoś do refleksji.. (Anna Kalczyńska)
Aniu! Przytulam! Ty wiesz❤️ (Agnieszka Sienkiewicz)
Przytulam najmocniej jak potrafię ???????????????? (Joanna Koroniewska)
Trzymajcie się dzielnie. Podziwiam, że masz siłę i odwagę o tym mówić. Rozumiem jakie myśli kotłują Ci się w głowie i ile niespełnionych emocji teraz w sobie nosisz. Sama najlepiej wiem z doświadczenia, przychodzi dzień który wszystko zmieni. Niech będzie tak i u Was. Ściskam Aniu najmocniej jak umiem ???? (Agnieszka Hyży)
