„Here. Poza czasem” Roberta Zemeckisa to kolejna odsłona współpracy reżysera z Tomem Hanksem. Film jest adaptacją powieści graficznej Richarda McGuire’a, której akcja toczy się w jednym pokoju, będącym świadkiem życia kilku pokoleń. Premiera obrazu 27 grudnia, ale już teraz w kinach możemy zobaczyć, jak Zemeckis wspierany przez technologię kolejny raz zmieniania oblicze kina.
„Here” – historia, jak z rodzinnego albumu
W „Here. Poza czasem” Zemeckis ukazuje historię kilku pokoleń jednej rodziny. Śledzimy zwykłe, codzienne wydarzenia, a z każdą sceną dostrzegamy, jak niezwykłe jest ludzkie życie, także nasze. Reżyser wykorzystał technologię de-aging Metaphysics Live, która pozwala Tomowi Hanksowi i Robin Wright na grę młodszych wersji swoich bohaterów – Richarda i Margaret. Efekty wizualne, kostiumy i wystrój wnętrz, tworzą pełną iluzję upływającego stulecia, wciągając widza w podróż w czasie.
De-aging w służbie opowiadania historii
Zemeckis przyznaje, że technologia odmładzania bohaterów za pomocą sztucznej inteligencji, której użyto w filmie, jest kluczowa, by „Here” zadziałało. To efekt specjalny, ale także narzędzie służące opowiedzeniu uniwersalnej historii, której treścią są doświadczenia, emocje i relacje międzypokoleniowe. Warto sprawdzić, czy Hanks i Wright wyglądają jak 30 lat temu w „Forreście Gumpie”, czy zabieg się udał. Film zbiera różne oceny: od zachwytów po rozczarowanie.
Pionierzy Zemeckis i Hanks
Nie pierwszy raz Zemeckis wykorzystuje nowe technologie. W 1994 roku, przy produkcji „Forresta Gumpa”, reżyser zrewolucjonizował efekty specjalne, łącząc materiał filmowy z dokumentami historycznymi. Dla widzów był to prawdziwy szok, kiedy Hanks grał obok postaci takich jak prezydent Nixon. A w 2004 roku w „Ekspresie Polarnym” Zemeckis użył technologii motion capture, która umożliwiła przeniesienie ruchów i mimiki aktorów do postaci animowanych. W tym filmie Hanks zagrał sześć ról!
Technologia, która ożywia bajki
„Ekspres Polarny” otworzył drogę dla takich produkcji jak „Avatar” Jamesa Camerona. Z kolei w „Pinokiu” z 2022 roku Zemeckis i Hanks połączyli klasyczną baśń Carla Collodiego z nowoczesnymi efektami CGI, tworząc film, który zadowolił zarówno dorosłych, jak i młodsze pokolenia. Premierowy „Here. Poza czasem” to kolejny dowód na to, że duet wciąż potrafi zaskakiwać, poruszać i zmieniać sposób, w jaki postrzegamy kino.
„Here. Poza czasem” Roberta Zemeckisa z Tomem Hanksem. Podob...
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź TeleMagazyn.pl codziennie. Obserwuj TeleMagazyn.pl