Wczoraj ( 4.12) odbyła się konferencja prasowa Teda Sarandosa, dyrektora ds. treści w Netflixie. Jak poinformował Sarandos, skipa "House of Cards" wróci na plan 6. sezonu dopiero w styczniu 2018 roku. Przypominamy, że według pierwotnych założeń, po aferze z Kevinem Spaceyem w roli głównej, przerwa w zdjęciach miała potrwać tylko do 8 grudnia.
Ted Sarandos poinformował również, że 6. sezon będzie krótszy od poprzednich. Powstanie tylko 8 odcinków (do tej pory każdy sezon składał się z 13) i będą one definitywnym zamknięciem historii państwa Underwoodów. Scenarzyści wciąż pracują nad nową wersją scenariusza, w którym na główny plan zostanie wysunięta postać Robin Wright, czyli Claire Underwood. Wciąż nie wiadomo, co stanie się z postacią Franka Underwooda, w którego wcielał się Spacey.
Źródło: Associated Press, x-news
