"Idol". Patrycja Jewsienia w dogrywce! "To dla mnie duży kopniak w tyłek" [WIDEO+ZDJĘCIA]

Kamila Glińska
Kamila Glińska
fot. facebook.com/idolpolska
fot. facebook.com/idolpolska
W dogrywce 1. odcinka na żywo nowej edycji "Idola" znaleźli się Maciej Mazur i Patrycja Jewsienia. Oboje od początku dali się zauważyć zarówno jurorom, jak i widzom. W ostateczności w programie została Patrycja. Czego nauczyła ją dogrywka?

"IDOL" W ŚRODY O GODZ. 20:00 W POLSACIE!

"IDOL" W ŚRODY O GODZ. 20:00 W POLSACIE!

Patrycja Jewsienia jest jedną z najbardziej wyróżniających się wokalistek, które przyszły na castingi do nowego "Idola". Studentka Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku zauroczyła wszystkich śpiewając hit Justina Timberlake'a "Can't stop the feeling" w zupełnie zmienionej przez siebie wersji.

W pierwszym odcinku na żywo Patrycja zaprezentowała się w utworze zespołu Mikromusic "Takiego chłopaka". - Jesteś ozdobą tego programu, miałaś świetny numer, natomiast nie pokazałaś na ile cię stać. Dla mnie dzisiaj nie wystarczyło! - oceniła po jej występie Ewa Farna. Najwyraźniej podobnego zdania byli widzowie, bo Patrycja trafiła do dogrywki. O pozostanie w programie walczyła z Maciejem Mazurem.

Sposób, w jaki Patrycja zaśpiewała "It must have been love" Roxette zachwycił jurorów i to ona bezapelacyjnie pozostała w programie. - Ta dogrywka to dla mnie duży kopniak w tyłek - mówiła po programie wokalistka. Zobacz, co jeszcze mówiła tuż po zakończeniu "Idola"!

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn