Z muzyką za pan brat
Jacek Koman karierę aktorską zaczynał w Polsce, ale największy sukces odniósł za granicą. Na początku lat 80-tych Jacek Koman wyemigrował do Australii, która stała się jego drugim domem. Tam założył rodzinę i znalazł swoje miejsce w filmowej i teatralnej branży.
Przełomem w karierze był film Baza Luhrmanna "Moulin Rouge" i rola narkoleptycznego Argentyńczyka. Od 2008 roku chętnie grywa również w Polsce. Zaczęło się od "Kochaj i tańcz". Potem pojawiły się kolejne projekty, m.in. "Ratownicy", "Lekarze", "Wataha", "Chyłka", "W głębi lasu", "Mały zgon", "Receptura", "Niebezpieczni dżentelmeni", a ostatnio filmy "Dzisiaj śpisz ze mną" i "Operacja: Soulcatcher" oraz trzeci sezon serialu "Belfer". Oprócz aktorstwa wielką pasją Jacka Komana jest muzyka. 18 lat temu w Australii założył z kolegami zespół VulgarGrad, prezentujący niepokorne pieśni światka przestępczego.
"Jesteśmy już pełnoletni. Mierzymy swój wiek porównując się do córki naszego gitarzysty, która urodziła się w wieczór naszego pierwszego koncertu. Patrząc na nią nie możemy się nadziwić: "Wyrosła dziewczyna!". A my razem z nią. Fajnie być w takiej grupie, która trzyma się razem, ale jest na tyle luźna, że każdy może robić swoje rzeczy. Teraz pracujemy nad spektaklem, idziemy w stronę teatru. Fajnie byłoby spleść w całość te różne nitki, które się snują przez życie" - przyznał Jacek Koman. "Muzyka jest mi bardzo bliska od zawsze. Przez dłuższy czas była mi bliska jedynie jako odbiorcy. Bardzo się ucieszyłem, kiedy to się zmieniało i mogłem też muzykę wydusić z siebie" - dodał.
Ewa Jaśkiewicz
Źródło: AKPA
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
