Jan i Lenka Klimentovie w końcu zostali rodzicami
Jan i Lenka Klimentovie, para utalentowanych tancerzy występujących w programach rozrywkowych w polskiej telewizji, w zeszłe wakacje podzielili się z fanami radosnymi nowinami ogłaszając, że po wielu latach starań, spodziewają się swojego pierwszego dziecka. Ukochana tancerze nie kryła, że maluch to spełnienie ich najskrytszych marzeń.
Na początku grudnia zeszłego roku tancerze podzielili radosnymi wieściami o narodzinach syna.
1.12. 2022 zostaliśmy prze szczęśliwymi rodzicami!!! To niesamowite uczucie i my wciąż nie możemy uwierzyć że to się naprawdę dzieje. Nie było łatwo ale daliśmy radę bo dlatego najpiękniejszego człowieka na świecie można wszystko! Przywitajcie go. CRISTIAN KLIMENT – pochwalili się swego czasu w mediach społecznościowych.
Jan i Lenka Klimentovie pochwalili się synkiem na evencie
1 czerwca Jan i Lenka Klimentovie byli jednymi ze znanych gości, którzy pojawili się na evencie firmy produkującej artykuły dziecięce. Słynni tancerze, podobnie jak inne gwiazdy obecne na wydarzeniu, postanowiły zabrać ze sobą swoje pociechy. Oprócz Jana i Lenki Klimentów, można było zobaczyć m.in. Maję Hyży z partnerem, Alżbetę Lenską z córką czy Annę Lewandowską.
W GALERII publikujemy zdjęcia z wydarzenia.
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
Zobacz prace artystów sztuki współczesnej z całej Polski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Te popularne seriale wracają na ekrany tej jesieni. Sprawdź, co o nich wiesz - QUIZ
- Nowa żona Ronaldo: czwarta i młodsza od niego o 14 lat. Takie było ich wesele [WIDEO]
- Nowy "Znachor" to najlepsza ekranizacja w historii? Tym się różni od starego klasyka
- Trzyosobowa rodzina zginęła w wypadku na A1. Wiadomo, z jaką prędkością pędziło auto