Jan Nowicki nie żyje
Jan Nowicki, czyli legendarny „Wielki Szu” odszedł w swoim domu we wsi Krzewent (woj. kujawsko-pomorskie), w nocy 7 grudnia. Świat polskiego kina i telewizji pogrążony jest w żałobie. Przykładem jest m.in. Anna Dymna, która z trudem powstrzymywała łzy na wizji, wspominając przyjaciela.
Jan Nowicki już dawno zaplanował swój pogrzeb?
Przygotowania do pogrzebu już ruszyły. Grobowiec rodziny Nowickich znajduje się na cmentarzu w Kowalu i to najpewniej właśnie tam spocznie genialny aktor. „Żyć możesz wszędzie, umieraj, gdzie dom” - taki napis widnieje na płycie nagrobnej.
Choć Łukasz Nowicki, czyli syn Jana Nowickiego, nadal milczy, to głos w sprawie zabrał burmistrz Kowala, ukochanej miejscowości zmarłego aktora.
Wiemy, że będzie skremowany, ale zażyczył sobie, by po śmierci ubrano go w mundur strażaka OSP. Choć nie był już czynnym druhem, ze względu na wiek, to jednak bardzo był ze strażakami związany. Zresztą, przekazał im wiele swoich pamiątek. W gablotce w remizie są m.in. karty Janka z filmu "Wielki Szu", Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski i jedno z węgierskich odznaczeń - powiedział w rozmowie z „Faktem” Eugeniusz Gołembiewski, burmistrz Kowala i zarazem chrześniakiem Nowickiego.
Czekamy na potwierdzenie tych wieści. Czy Jan Nowicki rzeczywiście nie spocznie w Alei Zasłużonych na Powązkach?
Jan Nowicki zagrał niemal 200 ról w filmach, wystąpił m.in. w „Wielkim Szu”, „Magnacie” i „Sanatorium pod Klepsydrą”. Przez ponad 30 lat był aktorem Starego Teatru w Krakowie, gdzie stworzył niezapomniane kreacje, które przeszły do historii polskiego teatru. Na ekranie Jan Nowicki zadebiutował w 1963 roku. Wspaniały gawędziarz, król życia, najprawdziwszy św. Mikołaj, obdarzony urokiem osobistym i niezwykłym, głębokim głosem, który przyciągał jak magnes.
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
