Podczas niedzielnego koncertu "Lata z Radiem” w Tarnobrzegu wystąpił zespół Lady Pank. Wokalista kapeli nie był w dobrej formie. - Pijany czy naćpany, nieważne. Wokalista w takim stanie, że nie powinien był wychodzić na scenę. Brak słów i zażenowanie - napisał w Internecie uczestnik imprezy.
CZYTAJ TAKŻE:
JANUSZ PANASEWICZ WYDAŁ DRUGI SOLOWY ALBUM. MUZYKĘ SKOMPONOWAŁ JOHN PORTER [WIDEO]
LADY PANK WYLANSUJE GWIAZDĘ?
Jak informują Wirtualnemedia.pl, "wokalista wyraźnie fałszował i śpiewał nierytmicznie, a w pewnych momentach mylił teksty piosenek. Ze sceny słychać było również niecenzuralne słowa padające z jego ust".
Szef "Lata z Radiem" Roman Czejarek, zapowiedział, że zespół czekają "poważne konsekwencje". - Już z nami drugi raz raczej nie zagrają. Ale podobnie jak Wy czekam na oficjalne stanowisko moich szefów. Nie mogę bowiem ujawniać tego, co wiem zanim nie zrobią to moi szefowie - przytacza jego słowa portal.
